Jest
lato! To, co uwielbiam w tym okresie to dużo wolnego czasu, który spędzam w
głównej mierze na czytaniu. Tak. Czytanie jest jedną z najlepszych rzeczy o tej
porze roku. Dlatego zdecydowałam się na listę moich ulubionych wakacyjnych
książek 2016 roku. Będą to moje propozycje, które można spokojnie wziąć na
plażę. „Plażowe książki” są lekkie, proste, przyjemne i nieskomplikowane, ale i
mogą ująć za serce i naprawdę nami wstrząsnąć. Książki podaje w przypadkowej
kolejności, ponieważ sama nie mogę zdecydować, która z nich jest wyżej na mojej
liście.
5. K.A.
Tucker „Przez niego zginę” (mam w planach ją przeczytać)
6. Sarah
J. Maas „Dwór cierni i róż” (recenzja wkrótce)
A jakie są wasze propozycje wakacyjne?
Same znakomitości! Aktualnie zabieram się za Promyczek. Ukryta pod kocem w grubej bluzie. Takie uroki polskiego lata :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com
Też siedzę w kocu i kicham :D Czytając "Mimo moich win" :D
UsuńNiby lato, a ja trzęsę się z zimna i najchętniej jak osoba wyżej położyłabym się w łóżku pod mięciutkim kocykiem i w grubej bluzie, ale jeśli już ktoś szuka czegoś letniego czyli jak ujęłaś lekkiego, nieskomplikowanego, ale chwytającego za serce to moimi faworytami byłyby książki Hoover. Ty wymieniłaś Ugly love, ale u mnie na pierwszym miejscu byłoby na pewno Maybe Someday. Czytałam w wakacje, w tamtym roku. Jeśli już wracamy do ubiegłych wakacji to na myśl przychodzi mi również seria Rywalki, aczkolwiek ja polecam jedynie do tomu trzeciego. Później wszystko jest wielkim żartem i kpiną. Myślę, że Więzień labiryntu oraz Porwana pieśniarka również by się nadały, a jeśli ktoś poszukuje czegoś naprawdę lekkiego i niezobowiązującego, a przy tym niedługiego to poleciłabym Nick i Norah. Playlista dla dwojga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Wielopasja
Nic z wymienionych przez Ciebie książek nie czytałam, ale zamierzam zabrać się za "Dwór cieni i róż" oraz "Promyczka".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzjeklaudii.blogspot.com
W te wakacje dużo nie przeczytałam, nie tyle ile planowałam, ponieważ przez półtorej miesiąca pracowałam całe dnie :/ Miałam w planie przeczytać "Promyczka", ale nie zdążyłam jeszcze. Mam w planie kilka polecanych przez Ciebie książek :D A Ugly Love uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńBądź tu teraz
"Promyczek", "Ugly love" i "Powietrze, którym oddycha" są jeszcze przede mną, ale już wiem, że przypadną mi na pewno do gustu! Za to "Gwiazda z nieba i jeszcze więcej" nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie, ale przyznam, że jako pozycja lekka i nieskomplikowana na plażę jest idealna! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudia z www.zksiazkadolozka.blogspot.com
"Promyczek" zdecydowanie jest moim ulubieńcem, chociaż nie jestem fanką romansów. Wręcz ich nienawidzę. Powieść Kim Holden okazuje się... inna. Ciężka, a mimo to... lekka. Taka... zgrabna... Warto do niej wracać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco,
Izzy z Heavy Books