#635 - Uważaj komu ufasz... vol.2

Rzadko, ale jednak zdarzają się sytuacje, gdzie obie redaktorki czytają tę samą książkę. Nadszedł ten czas! Zapraszam na moją wersję opinii przedstawionej przez Majkę w recenzji #286 Uważaj komu ufasz....

Jak zareagowalibyście, gdyby ktoś zaproponował Wam książkę YA napisaną przez panią oficer marynarki wojennej, specjalistkę od broni rakietowej? W dodatku historia ma zachwycić czytelników serii Selekcja, znanej jako Rywalki. Zestawiając te dwa fakty, stwierdziłam, że Erin Beaty zaserwuje z lekka odgrzanego kotleta, lecz raz kozie śmierć. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po Kopciuszkowe historie, opowiadające jak dziewczyna z niższych warstw społecznych odnajduje tego jedynego, od razu odnajduje się w obcym środowisku, podbijając serca wszystkich dokoła, a po pokonaniu paru przeszkód wszyscy bawią się na weselu rzeczonej pary.

Ale… Kochani, Sage Fowler nie jest Ameriką. Jest inteligentną, zuchwałą dziewczyną, ciekawą świata, buntującą się przeciwko postrzeganiu kobiet, jako pokornych maszyn do produkowania dziedziców, żądną wiedzy i przygód. Wychowana przez ojca wbrew konwenansom, jest żywym przykładem, że czasami system zawodzi. Lecz niestety z tego powodu nie może znaleźć swojego miejsca w świecie, odstając od każdej z grup społecznych. W końcu, z winy niewyparzonego języka oraz dzięki organicznej niechęci do zamążpójścia, ląduje jako stażystka u swatki Darnessy Rodelle, w najgorętszym okresie przygotowań do Concordium – uroczystych, publicznego zaręczyn reprezentantek z każdego regionu. Wydawałoby się, że nie istnieje dla niej gorsze miejsce na ziemi. Jednak podczas podróży nieustannie ćwiczy swą pamięć, zmysł obserwacji i dowiaduje się, jak małżeństwa pozwalają zachować delikatną pajęczynę równowagi w państwie. Lecz czymże byłaby wyprawa bez przygód! Autorka umiejętnie wprowadza na scenę towarzyszących pannom członków eskorty, antagonistę, który nie zawaha się dopiąć swoich celów: Kimsarów zmierzających w niewidomych celach ku wrogim ziemiom i słodkiego pazia, który podbije Wasze serca. Plus napotkacie zagadkę: kto jest kim w armii – może Wam uda się rozwiązać szybciej niż mnie :)

Erin Beaty
Pocałunek zdrajcy
Traitor's Trilogy #1
Wydawnictwo Jaguar
Tłumaczenie Zuzanna Byczek

Opis na tylnej okładce zupełnie nie przygotował mnie na to co dostałam. Spodziewałam się słodkiej, cukierkowato-pudrowej opowiastki, a dostałam świetnie dopracowany utwór. Bohaterowie są z krwi i kości – zwyczajni, skrywający swoje tajemnice i rany, lecz potrafiący jednocześnie cieszyć się chwilą. Silni, lecz przeżywający wyrzuty sumienia czy ból straty lub zawiedzionego zaufania. Nawet Ci, wydawałoby się źli do szpiku kości, troszczą się o swoich pobratymców czy zachwycają się poezją. Pozostała mi w głowie jedna myśl: 
Każdy gra w życiu wiele różnych ról, ale to nie znaczy, że wszystkie są kłamstwem.
Nic nie jest czarno-białe, ludzie są ludźmi, z wyraźnie nakreślonym portretem psychologicznym - co niezmiernie urzekło mnie w tej opowieści. Szczególnie wybija się Sage - silna kobieca postać, która nie czeka, aż z tarapatów wyciągnie ją mężczyzna, lecz radzi sobie sama lub potrafi skutecznie dyskutować, podsuwać dobre pomysły. Przynajmniej dopóki nie ucierpi jej zraniona duma. Plus mogę podpisać się pod słowami Sage:
Ponieważ wolałabym popełnić błąd, niż pozwolić innym decydować o moim losie. (…) A uwierz, jestem świetna w popełnianiu błędów.
Niewątpliwą zaletą książki jest logiczna, konkretna i spójna akcja. Nie zauważyłam zapychaczy, niewinny wydawałoby się spacer lub zatopienie się w lekturze prowadzi do spotkania lub płynnie łączy się z kolejnymi wydarzeniami. Jednocześnie autorka zastawia na nas pułapki, sprawdzając, w jaki sposób oceniamy bohaterów i czy uda się jej wyprowadzić czytelnika w pole. 

Tak dobrze napisanej książki dla młodzieży dawno nie miałam w rękach. Wątek polityczny i romantyczny, również zostały umiejętnie wpisane w całość, komponując się z pozostałymi historiami, nie tworząc dysonansów w idealnie wyważonych proporcjach. Jedyny zarzut jaki mogę postawić dotyczy zakończenia – mimo swej nieoczywistości, smutku wymieszanego z radością i lekkiego szoku uważam, że był lekko przesłodzony.

Podsumowując, jeżeli chcecie przeczytać świetną książkę z wątkiem historyczno-politycznym, która wciągnie Was po uszy i nie wypuści do (prawie) samego końca polecam z całego serca!




6 komentarzy

  1. Świetny jest ten cykl, bardzo lubię takie książki. Super seria.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak <3 Też się absolutnie i nieodwołalnie zakochałam - przydałoby się zrecenzować ostatni tom xD

      Usuń
  2. Tytuł chętnie podsunę pod rozwagę mojej młodzieży, mam nadzieję, że wciągnie się w tą przygodę czytelniczą, ciekawie się zapowiada. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli nie jest słodko-cukierkowo, a soczyście i z życiem, to zdecydowanie mam po co sięgać. Musze tylko zacząć od pierwszego tomu serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nie da się ich czytać osobno :D A "Pocałunek zdrajcy" jest pierwszym tomem trylogii :D

      Usuń