Uwielbiam powieści Agnieszki Litorowicz-Siegert! To jej druga powieść, która dosłownie skradła moje serce. Malowniczy Szczecinek i jego okolice oraz siła przyjaźni, która jest w stanie pokonać każdą przeszkodę.
Akcja rozgrywa się w Szczecinku, do którego przyjeżdża Alina. Kobieta, mimo że pochodzi z tych okolic nie bywa w nich często. Ma to związek z jej wspomnieniami, które są bardzo smutne. Bohaterka odwiedza w jednym z ośrodków swoją przyjaciółkę Edytę, która na wskutek nieszczęśliwego wypadku zapadła w śpiączkę. Jednak to nie wszystko, ponieważ mąż Edyty oraz jej druga przyjaciółka — Rena, proszą ją, aby dokończyła pewne zadanie Edyty, od którego zależy jej dalsza kariera.
Sukienka z wody
Wydawnictwo W.A.B.
Dla Aliny niecodzienna propozycja męża przyjaciółki oraz Reny jest nie do przyjęcia, jednak z biegiem czasu postanawia wykonać powierzone jej zadanie. Im bardziej się w nie wgłębia, tym bardziej jest przekonana, że ma ono rzeczywiste przełożenie w życiu Edyty. Tak też rozpoczyna się poszukiwanie prawdy przez Alinę, a to, co odkryje będzie nie tyle zaskoczeniem, ile szokiem...
Pióro autorki jest cudowne, co tu dużo mówić. „Sukienka z wody” jest napisana starannym i lekkim językiem, przez co powieść czytało mi się bardzo szybko. Od samego początku — tak jak w przypadku — „Karuzeli” — autorka prowadziła ziarenko tajemniczości i niepewności co do wydarzeń. Tutaj nie ma niedociągnięć. Każdy wątek został dobrze przemyślany i dopracowany, a każda z przedstawionych postaci ma duszę i osobność, które się od siebie różnią. Alina wraz z Reną próbują odpowiedzieć sobie na wiele pytań i co już natrafiają na kolejne poszlaki. A czytelnik jest po prostu wodzony za nos! Uwielbiam tego typu historie.
Najnowsza powieść autorki - „Sukienka z wody” opowiada o sile przyjaźni, poświęceniu i odkryciu prawdy. Ukazuje nam ludzkie twarze, które stoją czasem przed trudnym wyborem. Są też ukazane postawy pomocy innym, którzy np. mają duże poczucie winy. Oprócz tego przyjaźń Edyty, Aliny oraz Reny to przepiękne oddanie i szacunek. Aby każdy miał takie przyjaciółki jak Edyta, która była w śpiączce. Wyczekuję kolejnej książki. A samo wyjaśnienie, dlaczego taki, a nie inny tytuł książki też był interesujący i nie jest to tak mały szczególik jakby się mogło wydawać. Dziękuję za przepiękną książkę i czekam na więcej. Takie obyczajówki są warte polecenia!
Ślicznie napisane, a powieść jest na mojej liście. Kiedyś do niej dotrę.
OdpowiedzUsuń