#673 - Czy możesz podążać za swoim sercem, gdy jest już złamane?

W pierwszym tomie Kiera Cass mnie nie zachwyciła. Wręcz odwrotnie, miałam wrażenie, że to seria Rywalek, tylko zmieniło się miejsce akcji i gówna bohaterka. Swoją drogą bardzo irytująca!
 
Drugi tom rozpoczynamy w miejscu, w którym zakończyła się pierwsza część. Hollis ucieka z Koranii po tym jak jej mąż Silas i rodzice zostali zabici. Dziewczyna wraz z rodziną po zmarłym mężu wraca do Isolty, gdzie poznaje Eastoffenów, z którymi się bardzo zżywa. Jedyną osobą z rodziny, która nie ufa Hollis jest — Etan — kuzyn Silasa, który uważa, że osoba z Koranii sprowadzi na nich nieszczęście. Jednak dla Eastoffenów jedyną osobą, jaka może im pomóc uwolnić się od bezwzględnego króla jest Hollis.
 
Kiera Cass
Zdradzona
The Betrothed #2
Wydawnictwo Jaguar
Tłumaczenie Małgorzata Kaczorowska
 
„Zdradzona” to jedna z nowości, którą zamówiłam w internetowej Księgarni TaniaKsiazka.pl. Seria od Kiery Cass to duologia, która jest ciut lepiej napisana. Mimo irytujących małych głupotek — to romantyczna, trochę pokręcona i zabawna historia. W dalszym ciągu przypomina wcześniejszą serię książek autorki, ale jest się w stanie przymknąć na to oko. W dużej mierze robotę w tym tomie robią bohaterowie, którzy mają w sobie coś więcej — rozumu też. Hollis bardziej dorosła, jest bardziej uważna i co najważniejsze — nie irytowała mnie tak, że miałam ochotę cisnąć książką w ścianę. Bałam się, że wydarzenia z końcowych rozdziałów „Narzeczonej” nic jej nie nauczyły i dalej jest płytka i pusta. Postacią, która pozwoliła mi dostrzec potencjał w zmianie Hollis był Etan, ale i on nie był do końca taki, jakiego się spodziewałam. Bardzo szybko zmieniał zdanie. Raz obrażał Hollis, pokazywał jej swoje niezadowolenie z tego, że pojawiła się u nich w domu. A za chwilę pałał do niej sympatią, mimo że usilnie twierdził, co innego! Choć muszę przyznać, że ich przekomarzania mnie trochę bawiły i za to Cass należy się wielki plus. Oczywiście na uwagę zasługuje też Scarlet, pełna serdeczności i ciepła dla Hollis oraz Valentina. Nie mogę powiedzieć, że w tej części nic się nie działo, bo było trochę tej akcji.

Skoro jestem już przy omawianiu fabuły i akcji, to nie jest ona jakaś zawrotna. Jednak zdecydowanie lepsza niż w pierwszym tomie. Problem tkwi bardziej w zbyt szybkim przedstawianiu niektórych wątków, które wydają się być niedopracowane. Oczywiście nie chcę być aż tak krytyczna do tej książki, bo nie jest ona zła. Wciągnęłam się w jej czytanie i zamówienie
„Zdradzonej” z Księgarni TaniaKsiazka.pl, było dobrym pomysłem. Byłam ciekawa czy autorka zaskoczy mnie czymś, czy może skopiuje schemat, który już znam. Uważam, że ci, co znają serię Rywalek, mają z nią problem. Gdyż mają porównanie. Jednak ci, którzy sięgają po nią, nie znając tej pierwszej — są zachwyceni. Cieszę się, że są to tylko dwa tomy. Hollis jest urocza na swój sposób, choć bardziej Delia Grace pasowałaby jako pierwszoplanowa postać. Miała więcej zadziorności i tej pewności siebie.
 
Podsumowując seria jak dla mnie na plus i koniec końców, dobrze się przy niej bawiłam. Co ważniejsze — odpoczęłam. Chętnie przeczytałabym coś nowego spod pióra pani Cass, ale niekoniecznie w królewskich klimatach. Czy polecam? Oczywiście. Tylko serio trzeba mieć czysty umysł, aby nie porównywać ze sobą obu tych części.

1 komentarz

  1. Ciągle planuję dotrzeć do twórczości tej autorki. jakoś nie wychodzi. Fajna recenzja. I zachęca.

    OdpowiedzUsuń