W pierwszym tomie Kiera Cass mnie nie zachwyciła. Wręcz odwrotnie, miałam wrażenie, że to seria Rywalek, tylko zmieniło się miejsce akcji i gówna bohaterka. Swoją drogą bardzo irytująca!
Drugi tom rozpoczynamy w miejscu, w którym zakończyła się pierwsza część. Hollis ucieka z Koranii po tym jak jej mąż Silas i rodzice zostali zabici. Dziewczyna wraz z rodziną po zmarłym mężu wraca do Isolty, gdzie poznaje Eastoffenów, z którymi się bardzo zżywa. Jedyną osobą z rodziny, która nie ufa Hollis jest — Etan — kuzyn Silasa, który uważa, że osoba z Koranii sprowadzi na nich nieszczęście. Jednak dla Eastoffenów jedyną osobą, jaka może im pomóc uwolnić się od bezwzględnego króla jest Hollis.
Zdradzona
The Betrothed #2
Wydawnictwo Jaguar
Tłumaczenie Małgorzata Kaczorowska
„Zdradzona” to jedna z nowości, którą zamówiłam w internetowej Księgarni TaniaKsiazka.pl. Seria od Kiery Cass to duologia, która jest ciut lepiej napisana. Mimo irytujących małych głupotek — to romantyczna, trochę pokręcona i zabawna historia. W dalszym ciągu przypomina wcześniejszą serię książek autorki, ale jest się w stanie przymknąć na to oko. W dużej mierze robotę w tym tomie robią bohaterowie, którzy mają w sobie coś więcej — rozumu też. Hollis bardziej dorosła, jest bardziej uważna i co najważniejsze — nie irytowała mnie tak, że miałam ochotę cisnąć książką w ścianę. Bałam się, że wydarzenia z końcowych rozdziałów „Narzeczonej” nic jej nie nauczyły i dalej jest płytka i pusta. Postacią, która pozwoliła mi dostrzec potencjał w zmianie Hollis był Etan, ale i on nie był do końca taki, jakiego się spodziewałam. Bardzo szybko zmieniał zdanie. Raz obrażał Hollis, pokazywał jej swoje niezadowolenie z tego, że pojawiła się u nich w domu. A za chwilę pałał do niej sympatią, mimo że usilnie twierdził, co innego! Choć muszę przyznać, że ich przekomarzania mnie trochę bawiły i za to Cass należy się wielki plus. Oczywiście na uwagę zasługuje też Scarlet, pełna serdeczności i ciepła dla Hollis oraz Valentina. Nie mogę powiedzieć, że w tej części nic się nie działo, bo było trochę tej akcji.
Skoro jestem już przy omawianiu fabuły i akcji, to nie jest ona jakaś zawrotna. Jednak zdecydowanie lepsza niż w pierwszym tomie. Problem tkwi bardziej w zbyt szybkim przedstawianiu niektórych wątków, które wydają się być niedopracowane. Oczywiście nie chcę być aż tak krytyczna do tej książki, bo nie jest ona zła. Wciągnęłam się w jej czytanie i zamówienie „Zdradzonej” z Księgarni TaniaKsiazka.pl, było dobrym pomysłem. Byłam ciekawa czy autorka zaskoczy mnie czymś, czy może skopiuje schemat, który już znam. Uważam, że ci, co znają serię Rywalek, mają z nią problem. Gdyż mają porównanie. Jednak ci, którzy sięgają po nią, nie znając tej pierwszej — są zachwyceni. Cieszę się, że są to tylko dwa tomy. Hollis jest urocza na swój sposób, choć bardziej Delia Grace pasowałaby jako pierwszoplanowa postać. Miała więcej zadziorności i tej pewności siebie.
Podsumowując seria jak dla mnie na plus i koniec końców, dobrze się przy niej bawiłam. Co ważniejsze — odpoczęłam. Chętnie przeczytałabym coś nowego spod pióra pani Cass, ale niekoniecznie w królewskich klimatach. Czy polecam? Oczywiście. Tylko serio trzeba mieć czysty umysł, aby nie porównywać ze sobą obu tych części.
Ciągle planuję dotrzeć do twórczości tej autorki. jakoś nie wychodzi. Fajna recenzja. I zachęca.
OdpowiedzUsuń