Powieść Dmitrya Glukhovsky'ego czytałam kilka lat temu, gdy pojawiła się na naszym rynku wydawniczym. Ostatnio postanowiłam dla odświeżenia ponownie ją poznać i sprawdzić czy moje postrzeganie tej historii się zmieniło.
Tym razem zdecydowałam się na przesłuchanie pozycji w audiobooku i jej odbiór stał się wyraźniejszy. Fenomenalny głos Krzysztofa Gosztyły, który sprawił, że dwadzieścia pięć godzin słuchania było dla mnie zaledwie chwilą (tak, dobrze czytacie — dwadzieścia pięć godzin — słuchałam audiobooka pięć dni). Od początku zostałam wciągnięta w świat rosyjskiego metra. Pozwolił dostrzec nie tylko historię postapokaliptycznego świata, ale również drugie dno powieści opowiadającej o ludzkiej egzystencji, społeczeństwie i człowieczeństwu, które zmienia się w zależności od tego, jakie ma do tego warunki.
Metro 2033
Metro #1
Wydawnictwo Insignis
Tłumaczenie Paweł Podmiotko
Lektor Krzysztof Gosztyła
Rok 2033. Świat uległ totalnej zmianie po wybuchu konfliktu atomowego. Ziemia nie jest zdatna do tego, aby mieszkać na jej powierzchni, więc ci, którzy ocaleli, aby przeżyć schronili się w moskiewskim metrze. Każda stacja stała się nie jako dla ocalałych małą ojczyzną, która ma własną ideologię, religię, a w jej mrocznych tunelach nigdy nie jest bezpiecznie. Niektóre łączą ze sobą siły, a z kolei inne toczą walki, aby być jeszcze silniejszym mikropaństwem. Tak też poznajemy bohatera tej złożonej opowieści — Artema mieszkającego w WOGN-ie ze swoim ojczymem. Mężczyzną, który uratował go przed pożarciem przez szczury. Artem by ratować swój dom, któremu zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo decyduje się na wyprawę, aby go ocalić. Dostaje zadanie by przedostać się do legendarnej stacji Polis — serca moskiewskiego metra i przekazać wiadomość o zagrażającym niebezpieczeństwie. Jednak ta misja nie należy do najłatwiejszych, gdyż jeśli mu się nie powiedzie to nie tylko WOGN nie przeżyje, ale i całe metro.
Tylko jedno ratuje człowieka od szaleństwa: nieświadomość.
„Metro 2033” to nie jest prosta lektura i sądzę, że nie każdemu przypadnie ten gatunek do gustu. Ten thriller SF porusza wiele aspektów ludzkiej egzystencji, zachowań i tego jak człowiek potrafi być niekiedy egoistyczny, by przeżyć. Autor przedstawia w swojej powieści portret człowieka, który jest u schyłku samego siebie. Ukazuje zachowania i instynkty, które doskonale nam są znane, ale niekiedy są uśpione. Moskiewskie metro i chęć przeżycia sprawia, że człowiek jest w stanie upodlić innego równego sobie człowieka. To przerażająca wizja w książce, która jest wartką akcją i wciąga od pierwszych chwil. W końcu ten epizod cywilizacji jest możliwy. To nie tylko obraz świata po wybuchu atomowym, ale to obraz człowieka i analiza jego natury, która ponoć jest niezmienna.
Jak w tej starej baśni, wymagano od niego, żeby poszedł tam, nie wiadomo gdzie, przyniósł to, nie wiadomo co, i za to obiecano mu cudowne wybawienie, nie mówiąc nawet jakie ono będzie.
To co mnie poruszyło słuchając tę powieść to zagłębienie się w poszczególne zachowania ludzkie, które zostały opisane. Znajdziemy w tej książce tak wiele wątków, które są częścią naszego życia, że aż trudno wybrać jeden, aby wam go opisać. Mamy wizję świata po wybuchu atomowym, aspekty religijne i duchowe, choroby i wiele więcej. Jest to tak realne, że daje to do myślenia.
„Metro 2033” to fenomenalna książka i tak jak wspomniałam może być trudna w odbiorze. Czasem musiałam robić sobie przerwy po przesłuchaniu rozdziału, aby odetchnąć i przetrawić pewną dawkę informacji, jaka została mi podana i wyjaśniona. Dotrzymując kroku Artemowi odczuwałam niepokój o siebie i o to czy ta misja będzie miała powodzenie. Pozycja postapo, która dostarczyła mi wielu emocji i po jej przesłuchaniu wciąż się niekiedy zastanawiam nad jej fabułą. Polecam i planuję, by powrócić do kolejnych tomów.
Photo by Mick De Paola on Unsplash
Mam całą trylogię już za sobą. Teraz chciałabym przeczytać przynajmniej część z tych książek, które powstały w uniwersum tej trylogii.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale po przeczytaniu recenzji ogarnia mnie strach. Wizja świata... Nie wiem, czy odważę się czytać, jeśli dotrę do tej powieści.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale brzmi naprawdę intrygująco
OdpowiedzUsuń