Magnetyzujące spojrzenie — jest. Obrzydliwie bogaty bohater — jest. Niebanalna fabuła, która poniekąd mnie zaskoczyła, ale jednak coś jest nie tak...
W historii przedstawionej przez Alicję Sinicką poznajemy Lenę Kajzer, która przeprowadziła się z Katowic do małej miejscowości Głębia. Ma zamieszkać wraz z najlepszą przyjaciółką, z którą ma rozpocząć nową pracę w pobliskiej fabryce. Jednak w dniu, w którym pojawia się w Głębi rozpoczyna od stłuczki z terenowym BMW, którego jest właściciel niebieskich wilczych oczu. Artur Mangano, który dla wielu jest zagadką. Mężczyzna od pierwszej chwili zaintrygował Lenę, która przepadła w jego spojrzeniu. Jaka jest ich historia?
Oczy wilka
Oczy wilka #1
Wydawnictwo Kobiece
Rozpoczynając słuchanie tej książki spodziewałam się czegoś innego. Historia nie jest zła, trzyma się to jakoś, ale nie zachwyciła mnie tak jak poprzednie powieści tej autorki. Poznając Lenę miałam wrażenie, że dziewczyna wiele przeszła — nie licząc już tego, że mieszkała z ciotką pisarką, która była chora. Bohaterka straciła rodziców w tragicznym wypadku. Kiedy poznała Artura jej życie w przeciągu kilku godzin, a następnie dni diametralnie się zmienia. Czułam, że kryje się za tym coś więcej i nie pomyliłam się.
Jednak muszę przyznać, że to tempo mnie irytowało i mimo że to nie było nudne to denerwowało mnie jedno. A raczej jedna osoba — główny bohater Artur. Z jednej strony przystojny, obrzydliwie bogaty, nieprzeciętnie inteligentny, opiekuńczy, zakochany, a z drugiej zaborczy, władczy, nieustępliwy... Osaczał Lenę z każdej strony, że dziewczyna nie miała praktycznie własnego zdania! Denerwowała mnie jego maniera kontroli jej na każdym kroku, którą tłumaczył troską. Lena jako bohaterka była przyjemna, ale jej głupotki, które robiła czasem sprawiały, że uderzałam się w czoło. Chciała mieć własne zdanie, ale pod wpływem dotyku Mangano miękły jej kolana... Trochę to było sprzeczne z tym jaką bohaterkę poznajemy na samym początku powieści. Relację tej dwójki odebrałam jako bardzo toksyczną - nie zważając już na przeszłość, jaka została ukazana.
Mam mieszane uczucia co do powieści, gdyż mimo że element zaskoczenia był to jednak trochę było to oderwane od rzeczywistości. Choć z innej strony patrząc to bardzo wyróżniający się debiut i gdybym sięgnęła po „Oczy wilka” jako pierwszą powieść autorki to nie wiem czy przeczytałabym kolejne. Jeśli przymierzacie się do twórczości Alicji Sinickiej to odradzam serię na początek. Mamy tutaj oczywiście wątek mafijny, narkotyki, tajne spotkania, szybkie samochody i wiele więcej, ale jednak można odczuć dziwne uczucia związane z rozwiązaniem zagadki, dlaczego Artur Mangano za wszelką cenę chciał chronić Lenę.
Alicja Sinicka udowadnia jednak tym debiutem, że wkracza w świat wydawniczy z przytupem, bo faktycznie stworzyła historię, która różni się od tych, które zostały wydane i mimo słabego przyjęcia z mojej strony sprawdzę z ciekawości kolejne części i skończę serię.
Siostra bardzo lubi twórczość tej autorki, przyjęła tę serię lepiej niż Ty.
OdpowiedzUsuńAutorka jest niesamowita! Z pewnością mimo sceptycznego przyjęcia dokończę tę serię.
Usuń