#582 - Truly...

Gdy zobaczyłam „Truly” na stronie Księgarni TaniaKsiazka.pl wiedziałam, że ją zamówię. W
 pierwszej kolejności przekonała mnie do tego okładka. Nie pomyliłam się, spodziewając się ciekawej lektury.
 
Ostatnio pisałam o tym, że brakuje mi książek, które są urocze, mają w sobie dużo emocji, zwracają uwagę na problemy młodych dorosłych... Rynek wydawniczy się zmienia i żeby znaleźć jakąś perełkę naprawdę muszę się naszukać. Cieszę się, że trafiłam na „Truly” z przepiękną delikatną okładka, na którą najpierw zwróciłam uwagę i opisem, który dał nadzieję, że znalazłam wyjątkową historię.

Ava Reed
Truly
In Love #1
Wydawnictwo Jaguar
Tłumaczenie Ewa Spirydowicz

Główną bohaterką jest dwudziestojednoletnia Andie, która nie może się doczekać wyjazdu na studia w Seattle i spotkania się ze swoją przyjaciółką. Początkowe tygodnie po przyjeździe nie są dla niej dobre. Pierwsze kilka nocy śpi u June na kanapie, a później jest już tylko gorzej. W desperacji, by mieć dach nad głową w nocy, postanawia spać w klubie, w którym pracuje. Pewnego dnia Andie zostaje na tym przyłapana przez swojego szefa Coppera, który jako jedyny nie jest dla niej miły. Jednak to on wyciąga do niej pomocną dłoń. Andie zastanawia się dlaczego Cooper raz jest serdeczny, a za chwilę odpycha od siebie ludzi i trzyma ich na dystans. Dziewczyna stara się dowiedzieć kim tak naprawdę jest mężczyzna. Ale czy jego demony są warte by poznać tak bolesną prawdę?

Powieść to najnowszy bestseller w Księgarni TaniaKsiazka.pl i wcale mnie to nie dziwi, ponieważ to jedna z tych książek, która mnie zaskoczyła. Jest to pozycja z nurtu New Adult i skupia się na tych problemach, o których zazwyczaj czytamy w tego typu książkach. Uwagę zwróciłam też na styl, jakim została napisana ta historia. Jest on swobodny i dzięki temu czyta się tę powieść bardzo szybko. Emocjonalność dawkowana jest umiarkowanie choć czasem odnosiłam wrażenie, ze jest jej za mało. Wolałabym więcej. Kreację bohaterów polubiłam. Uroczą Andie, która martwiła się czasem o wszystko i tajemniczego Coopera, który nie radził sobie z pewnymi rzeczami i stąd wynikało jego wyobcowanie i dystans. Jednak te dwie osoby charaktery tak różne idealnie do siebie pasowały i była między nimi chemia. Zakochali się w sobie, mimo że to nie powinno mieć miejsca.

Mimo że podobało mi się zakochanie to jednak jest coś na co muszę zwrócić uwagę. Fakt, że bohaterowie zwracali uwagę na swoją atrakcyjność fizyczną. Interakcje między nimi były dobre, ale w niektórych momentach odnosiłam wrażenie, że sytuacje są jakby urwane i mało przemyślane. Jestem ciekawa jak będzie przedstawiać się kolejny tom, który będzie o kolejnej dwójce bohaterów. June przyjaciółce Andie oraz Masonie przyjacielu Coppera.
 
„Truly” to powieść lekka i przyjemna, ale niewymagająca. Wydawnictwo Jaguar słynie z takich powieści, które są piękne, ale nie zmuszają czytelnika do wczytywania się w lekturę. Zdecydowanie można przy niej odpocząć wieczorem z kubkiem herbaty. To była dobra lektura.

1 komentarz

  1. Podobała mi się ta książka - była lekka i przyjemna, ale o wiele bardziej ciekawią mnie drugoplanowe postacie, o których będzie następny tom!

    OdpowiedzUsuń