Twórczość Veroniki Roth jest mi znana, dzięki cyklowi Niezgodnej. Jednak tę serię znam tylko z filmu. Gdy tylko zobaczyłam tę książkę jako bestseller w Księgarni TaniaKsiazka.pl postanowiłam w końcu poznać jej twórczość i to było coś...
Opis na okładce wręcz krzyczy, że autorka powróciła w wielkim stylu. Nie mogę tego potwierdzić ani zaprzeczyć, bo przecież to moja pierwsza książka pisarki. Jednak nasunął mi się pewien wniosek. Fabuła jest świetna, ale tempo akcji jest wolne i do pewnego momentu... nudne. Dopiero jakieś 150 stron do końca wszystko nabrało sensu i takiego rozpędu, że nie wiem nawet jak mam to opisać. Szkoda, że będziemy musieli poczekać na drugi tom, ponieważ sprawdzając serię na Goodreads.com nie było jeszcze podanej ani daty wydania, ani okładki.
Wybrańcy
Wybrańcy #1
Wydawnictwo Media Rodzina
Tłumaczenie Miłosz Urban
Zanim zacznę opowiadać o fabule i bohaterach skupię się jeszcze na jednej istotnej rzeczy w tej powieści. A mianowicie... Okładka i to jak ta książka prezentuje się wewnątrz. To coś przepięknego. Jestem pod wielkim wrażeniem i doceniam bardzo. Okiem grafika też. A teraz przejdźmy do tego co dzieje się w książce.
To pierwszy tom dylogii, który rozpoczyna się tak jak kończą się tego typu powieści czyli szczęśliwe zakończenie. Głównymi bohaterami jest pięcioro przyjaciół, którzy zostali wytypowani poprzez proroctwo do wali z Mrocznym - bytem, który niósł zniszczenie w Ameryce. To właśnie piątka nastolatków nazwana Wybrańcami pokonała złe moce, które zrównywały miasta z ziemią. Po wygranej wszystko wróciło do normy, jednak nie dla wszystkich. Ci, którzy zostali nazwani Wybrańcami muszą mierzyć się z traumami, których doświadczyli...
Książkę „Wybrańcy” zamówiłam jak zawsze w Księgarni TaniaKsiazka.pl i jej fabuła bardzo mi się podobała, mimo że początek był bardzo wolny i nudny. Zostałam wciągnięta w niezwykły świat, który jest połączeniem znanych mi gatunków, m.in. science fiction, fantasy czy thrillera. Bohaterowie powieści bardzo mnie zaskoczyli a najbardziej główna bohaterka Sloane. W końcu! Tak! Dostałam bohaterkę, która od samego początku jest waleczna, pewna siebie i jest w stanie poświęcić wszystko, aby uratować tych, których kocha. A nie... Zawsze... Te szare, biedne, bezbronne myszki, które dopiero po pewnym czasie odkrywają, jaką to w sobie nie posiadają super moc i że jednak są wstanie osiągnąć wszystko. Także wielki plus za takich bohaterów. Chcę więcej!
Styl powieści przez większą część jest nudny nie będę tego ukrywać. Jednak jest coś w tej historii, że mimo znużenia chce się ją czytać. Jeśli przetrwacie tę nudniejszą część to zapewniam, że będziecie się świetnie bawić przy końcowych scenach. Tam najwięcej się dzieje i z rozmów, jakie przeprowadziłam to wiele osób właśnie mówiło mi, że to typowe dla Veroniki Roth jeśli chodzi o poprowadzenie akcji i całej fabuły. Podsumowując ja polecam i z niecierpliwością czekam na kontynuację.
Osobiście odebrałam ją nieco jako nudnawą - liczyłam na więcej akcji.
OdpowiedzUsuń