Kiedy mnożą się tajemnice... - recenzja książki #454 - Sophie Davis „Złota dziewczyna”

„Złota dziewczyna” różni się od tych wszystkich książek, które zwykle czytam. Jest tajemnicza i bardzo wciągająca! A po lekturze pierwszego tomu nie mogę doczekać się kontynuacji, ponieważ ta część zakończyła się interesująco.

Opowieść opisana jest z perspektywy dwóch bohaterek oraz wpisów z dziennika. Jedną z głównych postaci jest Raven, dziewczyna, która niedawno wyprowadziła się z domu, aby rozpocząć nowe życie. Jeszcze tego samego dnia, gdy wprowadza się do swojego nowego mieszkania, poznaje swojego sąsiada - Ashera, przystojniaka. To z nim dziewczyna spędza sporo czasu i rodzi się między nimi przyjaźń. Pewnego dnia Raven w kupionym samochodzie znajduje pamiętnik zaginionej dziedziczki diamentów. A dziedziczką jest Lark Kingsley, która ma wszystko. Sławę, pieniądze, najdroższe sukienki, przyjaciół na wyciągnięcie ręki. Jednak czy jej diamentowy świat jest prawdziwy, czy tylko sprawia, aby wszyscy ludzie widzieli to co chce widzieć. Pod fasadą tego wszystkiego okazuje się, że Lark nie jest do końca szczęśliwa. Można zadać sobie pytanie, ale dlaczego? Otóż dziewczyna nie czuje się przez nikogo doceniana, a to co ją otacza uważa za fałszywe, wręcz nienawidzi swojego życia. Rodzice może i ją kochają, ale Lark ma wrażenie, że postrzegają ją jako rozczarowanie. Do tego, gdy budzi się pewnego ranka, nie pamięta tego co robiła poprzedniej nocy. To też daje jej przekonanie, że nie jest sama i ktoś ją obserwuje...

Sophie Davis
Złota dziewczyna
Tajemnice #1
Wydawnictwo Kobiece
Tłumaczenie: Edyta Świerczyńska

To właśnie od tej nocy wszystko się zaczęło a następnie bohaterka znika bez śladu. Nikt nie wie, co się stało. Sprawa wydaje się być przesądzona, że dziewczyna nie wróci. Nie ma żadnych wskazówek, drogi, którą można było by podążyć. Ale Raven znajduje pamiętnik i mimo początkowej niechęci, postanawia się dowiedzieć, co się stało z Lark. Postanawia przysłowiowo i dosłownie założyć jej buty, aby jej pomóc. Jednak nie spodziewa się, że zagłębiając się w tę tajemniczą sprawę staje po środku samych niewiadomych. Tu okazuje się, że odpowiedzi mogą nie nadejść a samej Raven może grozić niebezpieczeństwo.

Autorka nie zapomniała o tym, żeby przedstawić życie Lark jak najdokładniej przed jej zniknięciem. To powoduje, że trudno oderwać się od tej lektury, bo ja z zapartym tchem śledziłam poszukiwania Raven. Styl powieści dobry, a książkę czytało mi się przyjemnie i bez większego problemu. To lekki język. Powieść charakteryzuje też tajemniczość, którą wprowadziła Lark. To w jaki sposób się zachowywała oraz to, co ukrywała przed wszystkimi... Nie pozostaje nic innego, tylko czekać na kontynuację. To świetna propozycja, która wpisuje się na półkę: książki dla młodzieży.

„Złota dziewczyna”' to opowieść, w której nie dostajemy już na samym początku rozwiązania. Tajemnice wciąż się mnożą a niebezpieczeństwo może nadejść z każdej strony. Polecam i nie mogę doczekać się kolejnego tomu, ponieważ jestem zaintrygowana tym, dlaczego Raven?

4 komentarzy

  1. Nie ciągnie mnie do tej powieści, więc tym razem odpuszczę sobie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię z książki, w których mnożą się tajemnice, więc będę miała ten tytuł na uwadze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że tym razem średnio mnie do siebie książka przekonuje.

    OdpowiedzUsuń