Siatkówka to ta
dyscyplina sportowa, którą kocha wielu Polaków. Od kilku lat
jesteśmy świadomi tego jaką transformację przeszedł ten sport.
Do tego sukcesy odnoszone przez Polską Reprezentację, drużyny
klubowe odbijają się echem na całym siatkarskim świecie.
Warto
jednak zaznaczyć, że nie zawsze tak było, a początki polskiej
siatkówki nie były tak usłane różami jak teraz. Kiedyś to był
sport, który raczkował. Dziś mając tyle wspaniałych osiągnięć
w tym ostatnia międzynarodowa impreza organizowana w Polsce, która
zagwarantowała nam zwycięstwo. Do tego kibice, kibice, którzy
całym swoim sercem wierzą w to, że uda nam się wygrać. Nie raz
płakałam na meczach naszej drużyny. Od małego wychowana przy
siatkówce, mimo że nigdy nie grałam w nią zawodowo. Odkąd
pamiętam mecze siatkówki i siatkówka są w moim życiu. Ostatni
raz płakałam, kiedy wygraliśmy z Brazylią w finale 2014 roku. Jak
bóbr. Wylałam dwa oceany. Byłam dumna. Szczęśliwa i czułam
jakby jakaś cząstka mnie także wygrała.
Marcin Prus
Wszystkie
barwy siatkówki
Wydawnictwo SQN
Książką, która
ostatnio wpadła mi w ręce to „Wszystkie barwy siatkówki”
autorstwa Marcina Prusa. Wielokrotnego reprezentanta Polski. Nazywany
Dennisem Rodmanem volleya. Obecnie jest trenerem, dziennikarzem
radiowym i dyrektorem sportowym Plaża Open – ogólnopolskiego
cyklu turniejów siatkówki plażowej. Muszę przyznać, że to była
bardzo przyjemna lektura, przy której odpoczęłam i nieco więcej
dowiedziałam się o siatkówce. Ale nie tylko, bo o samym siatkarzu
również. Pamiętam jak byłam mniejsza i zawsze się taty pytałam
kto to taki [i tu cytat] „w takich kolorowych włosach, ja też
chce takie!”. Lektura tej książki przybliżyła mi świat po tej
drugiej stronie, kiedy gasną światła. Sto procent prawdy o
sprawach i rzeczach, jakie wiążą się z tym zawodem. Że nie
wszystko jest usłane różami. Czasami szansy, które pojawiają się
w naszym życiu zdarzają się tylko raz. To co opisał Marcin Prus
to najszczersza prawda, która wypowiedziana została z ust
człowieka, który oddał tej dyscyplinie całe swoje serce. To co
przeczytałam zostanie już ze mną na zawsze. To nie tylko obraz
sportowca, ale to książka o sukcesach, porażkach, reprezentacji,
klubie. O tym ile musiał poświęcić i dlaczego musiał z tego
zrezygnować. Chwile szczęścia i trudne decyzje.
Książka podzielona jest
na kilka rozdziałów, które są krótkie, napisane prostym ale
bardzo fajnym językiem. Dzięki temu czyta nam się tę książkę
bardzo szybko. Ponadto czułam się tak jakby to sam Marcin Prus
opowiadał mi o swoim życiu. Rozdziały opowiadają m.in. o
początkach kariery siatkarza, klubach, grze w kadrze reprezentacji,
podróżach, kontuzjach oraz o nowych szansach. Książka jest
idealna i każdy fan siatkówki znajdzie się w jej lekturze. Po
przeczytaniu „Wszystkich barw siatkówki” mam apetyt na więcej i
chyba poszukam kolejnych książek o podobnej tematyce. Znalazłam
się na środku boiska siatkarskiego i ani mi się śni teraz z niego
z chodzić!
Siatkówka nigdy nie była moim konikiem i do tej pory nie interesuję się tym sportem, więc książka nie dla mnie. Jednak fani na pewno są zachwyceni. :)
OdpowiedzUsuń