#621 - Po burzy powietrze się oczyszcza

Była Ziemia, czas na Powietrze… Zostaje tylko wziąć głęboki oddech i dać się porwać. Co tym razem zgotowała czytelnikowi autorka? Lekki powiew czy nieustępliwy sztorm? Przekonajcie się...

W drugim tomie główną bohaterką opowieści jest Aspasia kilkunastoletnia kapitanka statku, która… potrafi szybować za sprawą magii. Co ciekawe jej załogę tworzą w głównej mierze dzieci władające żywiołami. Pływając w służbie jej chlebodawczyni, Asp, próbuje ocalić od niewolnictwa kobiety i dzieci, jednocześnie handlując wszelkimi dostępnymi towarami, w tym zniewolonymi mężczyznami. Próbując zachować w tajemnicy swoje moce i balansując na krawędzi moralności, poszukuje swojego młodszego rodzeństwa. Jedyne czego się obawia, to wizja, że Cyrus odkryje jej sekrety i użyje ich przeciwko niej… Żeby sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana, kapitanka przyjmuje na statek rekruta. Nowy członek zagłogi nie tylko podważa wszelkie zasady, którymi Aspasia kieruje się w życiu, ale i okazuje się być drogą prowadzącą załogę w chaos, z którego może narodzić się nadzieja…
 
A.C. Gaughen
Więzy Nieba
Żywioły #2
Wydawnictwo Uroboros
Tłumaczenie Marta Skowrońska

Według mnie tematem Więzów nieba jest miłość i niewolnictwo. Obie te rzeczy są formami zobowiązań, lecz jakie różne emocje im towarzyszą! Dodatkowo każdy bohater ma inne spojrzenie na dany temat!

Trudno powstrzymać się od porównania bohaterek z obu tomów. Aspasia wyłączając determinację i troskę o rodzinę jest zupełnym przeciwieństwem Shalii. Mimo swojej sytuacji próbuje być niezależna i wolna na tyle, ile pozwala jej troska o ludzi, za których jest odpowiedzialna. Zostaje wolnym duchem, który znajdzie drogę wykorzystując bezczelność, odwagę, urok lub spryt, stawiając na szali własne życie i wolność. Jak wiatr, którym włada potrafi czułym podmuchem dać znać o swojej obecności lub za pomocą sztormu zniszczyć tych, którzy skrzywdzili jej najbliższych.
Pytałaś mnie, jakie jest moje najsilniejsze uczucie, a teraz zdradziłaś swoje, prawda? (...) Nadzieja. Ona Cię trzyma i pozwala ci przetrwać w każdej bitwie.
W tym tomie autorka zdecydowała się na wątek romantyczny chciałbym Wam powiedzieć z kim, ale to będzie ogromny spoiler! Niesamowicie podoba mi się jak jego (tyle mogę zdradzić, bo to nie jest oczywiste w wypadku tej bohaterki) żywioł spina moc człowieka, którego pokochał i talent osoby, z którą dorastał. Ale zobaczcie jak można w prostych słowach ubrać intymność miłości:
-Czego chcesz? - Wszystkiego - odparł z rozbrajającą prostotą. - Drobnych odprysków Ciebie, których nie udostępniasz innym. Chcę je wszystkie.
Co prawda miejscami romans jest przesłodzony do granic możliwości, ale całościowo jest świetnie napisany! Ma pełne spektrum emocji i trudnych spraw do pokonania nie zapominając, że miłość ma dawać siłę i wsparcie, a nie być kolejną formą niewolnictwa. Akcja jest skonstruowana podobnie jak w poprzednim tomie. Na początku skupia się na przedstawieniu bohaterów abyśmy znali ich korzenie i motywy. Następnie od połowy przyspiesza aż do wielkiego finału, po którym trzeba zbierać się jak po przejściu sztormu fizycznie i emocjonalnie. Co tam się działo! Bardzo proszę o danie znać, jeśli ktoś tę książkę przeczytał i potrzebuje z kimś ją omówić! :D

Jedyne co mi się nie podobało, to spotkanie dwóch kobiet w finale coś mi w tej rozmowie zgrzytało. Jakby pewne słowa miały paść, ale zabrakło wokół nich odpowiednich emocji. Nie wiem czy to kwestia sceny, tłumaczenia, czy coś mi umknęło. Ale czymże jest jedna scena wobec całej książki nie można być idealnym. 

Przybijając do brzegu znów się zachwyciłam! Podoba mi się zbieg poznawania nowych bohaterów z subtelnymi nawiązaniami do poprzedniego tomu. Dzięki temu wiemy co stało się z postaciami, które już znamy. Teraz na szpilkach pozostaje mi czekać na kolejną część. Mam nadzieję, że autorce zdrowie pozwoli tworzyć i kolejny tom przyniesie nam ochłodę wody lub ciepło ognia. W końcu to ma być tetralogia.
 






10 komentarzy

  1. Uwielbiam fantastykę, choć niekoniecznie z taką ilością romansu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czytałaś może "Wszystko pochłonie morze"? :D

      Usuń
  2. Nieco zdziwiłam się, że ten tom był o innych głównych postaciach, ale podobał mi się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, byłam przekonana, że opowieść rozpocznie się od wyjaśnienia co się dzieje z Shalią :D

      Usuń
  3. Przepięknie napisana recenzja i moje oko także przykuła okładka. Nie znałam tej serii, muszę kiedyś ją nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement <3 Tak, jest piękna! Szmaragdy i klatka są świetnym nawiązaniem do treści <3 Zastanawiam się nad sową, ale podejrzewam, że miała być symbolem wolnego ducha i unoszenia się w powietrzu :D Na zdjęciu musiały wystarczyć firanki - żagli nie było pod ręką xD

      Usuń
  4. o nie, jak słodzą romans to ja dziękuję. Szkoda, bo jak widzę historia ma naprawdę potencjał

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam oba tomy i strasznie jestem ich ciekawa. Muszę w końcu zabrać się za pierwszy tom.

    OdpowiedzUsuń
  6. To następna książka, po którą sięgnę! Liczę, że spodoba mi się równie mocno co pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej serii. Może dlatego, że fantastyka u mnie nie ma wzięcia.

    OdpowiedzUsuń