#613 - Morderstwo doskonałe?

„Kolory zła. Czerwień” to bardzo dobry debiut literacki Małgorzaty Oliwii Sobczak. Powieść trzymała mnie w niepewności do samego końca, a gdy dowiedziałam się kto jest mordercą, wykrztusiłam tylko: o cholera, a więc jednak.
 
W połowie lat 90. w Sopocie dochodzi do morderstwa Moniki Boguckiej. Jej ciało zostaje odnalezione na plaży, a okaleczenia są makabryczne. Sprawa z braku dowodów i śladów zostaje zamknięta. Po siedemnastu latach od tych wydarzeń na sopockiej plaży zostają odnalezione zwłoki kolejnej kobiety — Martyny Kalety. Denatka została okaleczona w podobny sposób jak Monika, co wskazuje na to, że albo morderca ponownie zabił, albo pojawił się naśladowca... 
 
Leopold Bilski — prokurator stoi przed wyzwaniem i wie, że będzie to trudne śledztwo. Aby dowiedzieć się czy obie sprawy coś łączy, mężczyzna postanawia zagłębić się w przeszłość Moniki Boguckiej — córki rodziny prawniczej znanej w Sopocie. Jej styl bycia i zachowanie było bardzo odległe od idealnej rodziny ze zdjęcia, a kolejne sekrety związane ze sprawą rzucają cień podejrzeń na osoby, które nigdy nie powinny być łączone ze sprawą...
 
Małgorzata Oliwia Sobczak
Czerwień
Kolory zła #1
Wydawnictwo W.A.B.
Lektor Konrad Sebastian

Powieść jest napisana w ciekawy sposób. Przedstawione są zarówno wydarzenia z teraźniejszości jak i przeszłości. Przeszłość w głównej mierze tyczy się Moniki Boguckiej i życia, jakie wiodła przed śmiercią. Poznajemy jej mroczne tajemnice, rodziców, dziadków. Dowiadujemy się czym zajmowała się dziewczyna i jak było jej ciężko będąc córką tak wpływowych ludzi w Sopocie. „Kolory zła. Czerwień” to powieść bardzo intrygująca z wieloma wątkami, które sprawiają, że nie jest to prosta opowiastka o dwóch morderstwach. Z początku tak myślałam, ale w drugiej połowie książki nie mogłam się od niej oderwać.
 
Gdybym miała określić co urzekło mnie w tej historii to chyba to, że jest tutaj bardzo dobrze ukryty wątek, dlaczego te morderstwa w ogóle się wydarzyły i jakie miały one podłoże psychologiczne. Zarówno lata współczesne jak i 90. zostały opisane w taki sposób, że płynnie między sobą przechodzą tworząc logiczną całość. Od samego początku próbowałam typować mordercę, ale to nie było łatwe. Do samego końca siedziałam jak na szpilkach i dopiero w ostatnich rozdziałach okazało się kto to. Bohaterowie przedstawieni szczegółowo z wieloma wadami, ale i zaletami. Jedna z zamordowanych — Monika — została szczegółowo opisana. Szczególnie jej życie i to jak wkraczała w dorosłość. Z jednej strony naiwna nastolatka, a z drugiej pewna siebie młoda kobieta, która narobiła sobie kłopotów przez własną głupotę. Drugą bohaterką równie istotną jest jej matka, która jako pierwsza wpada na trop, który przybliżył śledczych do rozwiązania obu spraw. Leopold Bilski z początku wydawał się być trochę ciapowaty, ale przy bliższym poznaniu to też bardzo charakterny bohater, a jego relacja z Anną... Z Ł O T O.
To nie był film, w którym wskazówki pojawiają się na każdym kroku, pozwalając ostatecznie ująć złoczyńcę.
Muszę się pilnować, aby nie napisać za dużo, bo nie chce nic zdradzać. Sami musicie poznać tę historię, która jest bardzo złożona. Każdy był tutaj inny, co wyróżnia tę powieść na tle innych. Świetnie się przy niej bawiłam, a fabuła jest bardzo dobrze przemyślana. Nie mogę się przyczepić do tego, że w opowieści występują luki. Nie ma takich albo ja nie zwróciłam na to uwagi. Małgorzata Oliwia Sobczak w tym debiucie przedstawiła wachlarz ludzkich zachowań i instynktów, które czasem są okrutne i straszne. Tożsamość mordercy mocno was zdziwi, bo mnie wbiła ona w fotel. Podobne emocje czułam, gdy przeczytałam książkę Bartłomieja Kowalińskiego „W zmowie z mordercą”.
 
„Kolory zła. Czerwień” to kryminał warty polecenia. Nie jest on schematem zachowań i działań, sprawiających że już po kilku rozdziałach jesteśmy w stanie odgadnąć, co będzie dalej. Książki słuchałam w audiobooku i głos lektora był mistrzowski. W pełni przekazał każdą emocję  oraz to, co się działo i spotykało bohaterów! Planuję sięgnąć po kolejne tomy z tej serii. Czuję, że się nie zawiodę.

5 komentarzy

  1. lubię takie brudzenie się w morderstwach, tzn. doszukiwanie się tego, dlaczego to się wydarzyło i jakie miało podłoże

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja o tej serii zapomniałam. Przypomniała mi o niej dopiero Biel. Czas pokaże czy się z nią zapoznam.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta przygoda czytelnicza jeszcze przede mną, moje ulubione klimaty czytelnicze, zatem będę mieć na uwadze, ciekawa jestem tego zakończenia. ;)

    OdpowiedzUsuń