#612 - Na co dzień podejmujesz wiele decyzji...

„Dylemat” różni się od innych powieści B.A. Paris. Jest na swój sposób spokojny, ale porusza kwestie prawdy, a raczej tego, w którym momencie powinno się ją wyjawić. Czy istnieje w ogóle dobry moment, gdy dzieją się okrutne rzeczy?
 
Bohaterami powieści B.A. Paris jest Livia oraz jej mąż Adam. To z ich perspektywy poznajemy całą tę historię. Ta dwójka będzie miała przed sobą wiele poważnych decyzji, które będą rzutować na ich wspólne życie. Thriller mnie zaskoczył gdyż spodziewałam się jakiegoś morderstwa, a jednak tutaj dostałam okrutne kłamstwa i równie okrutną prawdę.
 
Livia od zawsze marzyła, że jej czterdzieste urodziny będą spektakularne. Od wielu lat zbierała na tę imprezę pieniądze. Planowała wystrój w ogrodzie za domem, listę gości, suknię, muzykę. Pilnując, aby o niczym nie zapomnieć. Kobietę w tym marzeniu wspierała rodzina – kochający mąż Adam oraz dwójka ich dzieci. Jednak okazuję się, że na przyjęcie nie dotrze córka kobiety – Marnie, gdyż dziewczyna przebywa na wymianie międzynarodowej. Livia z tego powodu z jednej strony jest smutna, ale z drugiej na swój sposób cieszy się, gdyż nie wie jak ma powiedzieć o sekrecie swojej córki, który odkryła przez przypadek. Z kolei Adam również ma przed nią tajemnice i stoi przed nie lada dylematem o tym czy powinien mówić o szokującym odkryciu, które zmieni wszystko...
 
B.A. Paris
Dylemat
Wydawnictwo Albatros
Tłumaczenie Magdalena Słysz
Lektorzy Marcin Popczyński, Małgorzata Lewińska
 
„Dylemat” zaskoczył mnie swoją narracją i utkanymi tajemnicami, które nie ukrywam zaparły dech w piersi. Współczułam mocno Adamowi, bo bardzo kochał żonę i nie chciał niszczyć jej wymarzonego dnia, a to jakie nim targały emocje były zrozumiałe. Z jednej strony powiedziałby przed imprezą byłoby źle, ale powiedzieć po to też niedobrze. Livia też nie mogła znieść swoich myśli, zwłaszcza że jej tajemnica związała się z osobą, którą wszyscy doskonale znali. Gdy doszło do kulminacyjnego momentu audiobooka słuchałam w bezruchu i w głowie mi się to wszystko nie mieściło. Tyle w tej książce było emocji!

Rozumiem, że wielu czytelników zawiodło się trochę na tej powieści, gdyż autorka zazwyczaj serwuje nam inne historie. Jednak ja doceniam tę odmienność. To znak, że autorka ma niebywały talent i nie tylko kroi dobrze skrojone historie z morderstwem w tle, ale i bardziej spokojne opowieści tylko z pozoru, skupiając się w nich w głównej mierze tylko i wyłącznie na myślach, uczuciach i emocjach głównych bohaterów!
 
Lektorzy oddali według mnie w 120% bohaterów, którzy przeżyli w ciągu tej jednej imprezy bardzo dużo. Lubię takie historie i cieszę się, że dałam szansę B.A. Paris, aby przyjrzeć się bliżej jej twórczości. Przede mną najnowsza powieść spod jej pióra i planuję ją przesłuchać. Polecam oczywiście i koniecznie dajcie znać czy „Dylemat” porwał was równie mocno jak mnie!
Zdjęcie Annie Spratt/Unsplash

1 komentarz

  1. To chyba jedyna z książek autorki, którą porzuciłam :D Jakoś nie mogłam się do niej przekonać.

    Zajrzyj do mnie! - Kasia

    OdpowiedzUsuń