#592 - Zdążyć przed Panem Bogiem #szkolnelata

„Zdążyć przed Panem Bogiem” autorstwa Hanny Krall zaliczana jest do literatury faktu. Jest to zapis rozmów, jakie zostały przeprowadzone z lekarzem, Markiem Edelmanem.

Okoliczności i czas powstania tego rodzaju literackiego - epiki - są bardzo ważne. Zapisane przez autorkę rozmowy trwały trzy miesiące. Rozmawiała z lekarzem, który był jedynym ocalałym przywódcą powstania warszawskiego. Czas akcji umiejscowiony jest w dwóch płaszczyznach. Pierwsza opowiada wydarzenia związane z wybuchem, przebiegiem i stłumieniem powstania w getcie warszawskim oraz okolicznościach, jakie towarzyszyły temu wydarzeniu czyli m.in wywozy Żydów do Treblinki. Druga płaszczyzna czasowa obejmuje lata powojenne, kiedy Edelman był asystentem prof. kardiochirurgii, który zajmował się ratowaniem ludzi ciężko chorych na serce.

Hanna Krall
Zdążyć przed Panem Bogiem
Wydawnictwo Literackie
Lektor Marcin Popczyński

„Zdążyć przed Panem Bogiem” to książka trudna w odbiorze, ponieważ porusza bardzo trudny temat, lecz opisany prawdziwie i szczerze. Tytuł nawiązuje do zawodu lekarza, który ma za zadanie ratować ludzkie życie lub sprawić, by to życie do śmierci było godne. To walka ze śmiercią, która jest częścią ludzkiego życia, kiedy Bóg wzywa do siebie człowieka. Główny bohater - rozmówca - Marek Edelman był świadkiem ratowania ludzkiego życia, ale był świadkiem wielkiej niesprawiedliwości, śmierci i przemarszu niewinnych Żydów, którzy szli na śmierć. Wspomina o wielu rozterkach, jakie mu towarzyszyły. Bycie lekarzem to jak bycie strażnikiem życia, ale nie raz stał przed wyborem przedłużania bądź pozwolenia pacjentom na godną śmierć...

Przerabiałam tę książkę w liceum... Jej odbiór już wtedy mną wstrząsnął. Pamiętam, że podczas lekcji omawiane było wiele tematów w niej poruszanych. Po latach i przesłuchaniu jej w audiobooku, czuję i rozumiem ją jeszcze bardziej. Takie dzieła jak „Zdążyć przed Panem Bogiem” są świadectwem tamtych czasów i ludzi. Świadectwem okrucieństwa, o którym trzeba pamiętać i przypominać. Aby ludzkość po raz kolejny nie wyrządziła sobie takiej krzywdy...

6 komentarzy

  1. Również u mnie była to lektura w liceum i ogromnie mnie poruszyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te z lat szkolnych docenia się czasem też po kilku latach :)

      Usuń
  2. A ja jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń