#560 - Miała być pomocą domową


Kolejny audiobook, który był dziwny, ale w ten pozytywny sposób. Lektorka Laura Breszka odwaliła kawał dobrej roboty, sprawiając, że nie mogłam oderwać się od słuchania.

Cała historia audio zamknięta jest w 48 rozdziałach i trwa 8 godzin. Przesłuchałam go w dwa dni, gdy pracowałam przy blogu i promocji. Znowu nie mogłam się skupić na tym, co miałam zrobić. Byłam tak zahipnotyzowana powieścią Alicji Sinickiej. „Służąca” to powieść pełna emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Tak zdaję sobie sprawę, że po raz kolejny o tym mówię, jeśli chodzi o audiobook.
Tak mało w nim z człowieka, a tak wiele z odrębnego gatunku, który odbiera świat na nieznanych falach.
Julia jest pomocą domową. Gdy dostaje pracę u Borewskich jest pod wrażeniem domu oraz rodziny, która pod każdym względem wydaje się być idealna. Jednak po pierwszej rozmowie dziewczyna wie, że trafiła do bardzo specyficznych pracodawców, a z czasem zostaje przez nich zmuszona, aby z nimi zamieszkać. Od tego momentu życie Julii staje się jednym wielkim koszmarem, ponieważ bycie pomocą domową u Borewskich to tylko przykrywka. Tak naprawdę Michał Borewski – szanowany adwokat ma bzika na punkcie średniowiecza oraz kultury rycerskiej. Julia zmuszona jest by odgrywać przed nim rolę takiej służącej. Jedynym oparciem dla młodej kobiety jest Kacper – syn właścicieli, który jest pisarzem.

Alicja Sinicka
Służąca
Wydawnictwo Kobiece
Lektor Laura Breszka

Oczywiście o fabule książki mogłabym opowiadać w nieskończoność, ale nie chce zdradzać za dużo. „Służąca” to powieść, która wyprowadziła mnie w pole, ponieważ dużo w niej niedomówień, które wychodzą na samym końcu w ostatnich rozdziałach. Jedno jest pewne to to, że Julia przeżyła piekło w tej rodzinie i idealna Maria – żona fanatyka średniowiecza była równie kopnięta, co on. Jednak nie to jest najważniejsze, a mianowicie fakt, że Alicja Sinicka żongluje faktami, manipuluje nimi i świadomie wodzi czytelników za nos. Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem thrillera, bo ostatnio taką frustrację, by poznać prawdę czułam, gdy czytałam „W zmowie z mordercą”. Tam też do samego końca nie było wiadomo, co i jak.
Za progiem tego domu czai się zło w najgroźniejszej postaci – ludzi ogarniętych obsesją.
Czy polecam? Pewnie! Czy to w formie papierowej, czy audiobook. Gwarantuje, że będziecie się świetnie bawić. Już planuję kolejne książki autorki, bo skoro ta mi się tak podobała to i kolejne mogą przypaść mi do gustu. A Wy dajcie znać czy czytaliście jakąś książkę Alicji Sinickiej i którą mogłabym przeczytać jako drugą.


4 komentarzy