Ale mieliśmy teraźniejszość... - recenzja książki #401 - M. Leighton „Jesteś moim teraz”

„Jesteś moim zawsze” mną wstrząsnęło, ale ta powieść, ta... książka, chusteczek mi brakło! Cudowna, diament w swej okazałości! Kolejna ulubiona w 2019, a mamy dopiero luty ! To dobry początek roku




3 komentarzy

  1. Z początku nei umiałam się wkręcić, ale potem.. cudowna historia <3

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie pozostaje mi nic innego, jak zabrać się za twórczość tej autorki. :)

    OdpowiedzUsuń