Pierwszy tom Współczesnych baśni od Katy Regnery bardzo mi się spodobał. Druga odsłona jest oparta na dziecięcej bajce Jaś i Małgosia i trzeba przyznać autorce, że ciekawie poprowadziła zarys tej opowieści.
Historia koncentruje się wokół życia Holdena i Griseldy, którzy zostają umieszczeni w tym samym domu zastępczym. Mimo młodego wieku doświadczyli już bardzo wiele i ponieśli ogromną stratę w życiu. Uczucie radości i spokoju odnajdują dopiero, gdy są blisko siebie. Pewnego dnia zostają uprowadzeni przez pewnego mężczyznę i ich życie zamienia się w koszmar. Holden i Griselda przez kilka lat będą trzymani w niewoli przez szaleńca, który ich terroryzuje. Na szczęście pewnego dnia udaje im się uciec, ale zostają rozdzieleni. Griselda przechodzi przez rzekę Shenandoah, ale Holden zostaje złapany i ich życie ponownie zamienia się w koszmar...
Dziesięć lat później Griselda stara się jakoś żyć, ale nie ma dnia żeby nie myślała o Holdenie. Pragnie go odnaleźć za wszelką cenę, ale wie, że na to potrzebne są pieniądze. Pracuje i oczywiście ile tylko może, jednak boi się, że nigdy może do tego nie dojść. Mieszka z chłopakiem, ale go nie kocha. Pozostaje w tym związku tylko dlatego, ponieważ czuje, że tylko na to zasługuje odkąd zostawiła Holdena na pastwę losu z tamtym mężczyzną. Holden z kolei dalej mieszka w okolicy, w której był przetrzymywany w niewoli. Pracuje w fabryce, ale i bierze udział w nielegalnych walkach. Nigdy nie był zakochany w nikim a przez całe swoje życie tęsknił tylko za Griseldą.
Nawet nie wiecie jak czekałam na moment, w którym ta dwójka bohaterów znów się ze sobą spotka. Kiedy ich ścieżki znów się ze sobą skrzyżowały to wstrzymałam oddech. Autorka w swojej opowieści skupiła się też na szczegółach dotyczących lat spędzonych w niewoli i ich lat spędzonych osobno do dnia, w którym to wszystko do nich nie wróciło, dopóki Griselda i Holden nie spotkali się po latach. Uczucie między tą dwójką bardzo mnie rozczuliło. Pokazuje ono, że czasem po rozłące dalej są w nas te same uczucia, wciąż chcemy zbudować swoje szczęście. Bohater zawsze dawał do zrozumienia, że Griselda to jego serce i nic go nie powstrzyma do bycia z nią. Polubiłam bardzo mocno tego bohatera, a jego miłość i oddanie jest dla mnie piękne.
Styl powieści bardzo dobry, a jeśli czytaliście wcześniejszą opowieść to myślę, że współczesna wersja Jasia i Małgosi również Wam się spodoba. Dużo w tej historii emocji. Nagromadzonych wspomnień, żalu, złości. To też blizny, jakie pozostały po tych traumatycznych przeżyciach. „Nigdy nie pozwolę ci odejść” to książka, która dotyka dna serca. Opowiada o strachu i nadziei, jeśli chodzi o jutro i o to czy miłość i uczucia, które mamy pomogą nam to przetrwać. To dwójka ludzi zagubiona i bardzo mocno zraniona. Niepewna i zdezorientowana. Jednak czasem miłość jest jedyną rzeczą, która jest w stanie sprawić, że znów będą szczęśliwi.
Katy Regnery
Nigdy nie pozwolę ci odejść
Współczesne baśnie #2
Wydawnictwo NieZwykłe
Dziesięć lat później Griselda stara się jakoś żyć, ale nie ma dnia żeby nie myślała o Holdenie. Pragnie go odnaleźć za wszelką cenę, ale wie, że na to potrzebne są pieniądze. Pracuje i oczywiście ile tylko może, jednak boi się, że nigdy może do tego nie dojść. Mieszka z chłopakiem, ale go nie kocha. Pozostaje w tym związku tylko dlatego, ponieważ czuje, że tylko na to zasługuje odkąd zostawiła Holdena na pastwę losu z tamtym mężczyzną. Holden z kolei dalej mieszka w okolicy, w której był przetrzymywany w niewoli. Pracuje w fabryce, ale i bierze udział w nielegalnych walkach. Nigdy nie był zakochany w nikim a przez całe swoje życie tęsknił tylko za Griseldą.
Nawet nie wiecie jak czekałam na moment, w którym ta dwójka bohaterów znów się ze sobą spotka. Kiedy ich ścieżki znów się ze sobą skrzyżowały to wstrzymałam oddech. Autorka w swojej opowieści skupiła się też na szczegółach dotyczących lat spędzonych w niewoli i ich lat spędzonych osobno do dnia, w którym to wszystko do nich nie wróciło, dopóki Griselda i Holden nie spotkali się po latach. Uczucie między tą dwójką bardzo mnie rozczuliło. Pokazuje ono, że czasem po rozłące dalej są w nas te same uczucia, wciąż chcemy zbudować swoje szczęście. Bohater zawsze dawał do zrozumienia, że Griselda to jego serce i nic go nie powstrzyma do bycia z nią. Polubiłam bardzo mocno tego bohatera, a jego miłość i oddanie jest dla mnie piękne.
Styl powieści bardzo dobry, a jeśli czytaliście wcześniejszą opowieść to myślę, że współczesna wersja Jasia i Małgosi również Wam się spodoba. Dużo w tej historii emocji. Nagromadzonych wspomnień, żalu, złości. To też blizny, jakie pozostały po tych traumatycznych przeżyciach. „Nigdy nie pozwolę ci odejść” to książka, która dotyka dna serca. Opowiada o strachu i nadziei, jeśli chodzi o jutro i o to czy miłość i uczucia, które mamy pomogą nam to przetrwać. To dwójka ludzi zagubiona i bardzo mocno zraniona. Niepewna i zdezorientowana. Jednak czasem miłość jest jedyną rzeczą, która jest w stanie sprawić, że znów będą szczęśliwi.
Muszę szybko nadrobić pierwszą część, bo jestem bardzo ciekawa tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę! Zdecydowanie jedna z lepszych, jakie przeczytałam w 2018 :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Nie czytałam pierwszej części, ale chętnie nadrobię :)
OdpowiedzUsuń