Kogo byś wybrał? - przedpremierowa recenzja książki #396 - Marisha Pessl „Neverworld Wake”

Jeśli lubicie powieści science-fiction YA, w których poszukujecie pętli czasu i bardzo zaskakujących wątków to myślę, że ta nowość od Wydawnictwa Jaguar może Wam się spodobać.

Opisując fabułę to najprościej można powiedzieć, że „Neverworld Wake” opowiada o pięciorgu bohaterach, którzy kiedyś byli najlepszymi przyjaciółmi w szkole średniej. Pewnego wieczoru zbierają się wspólnie by nadrobić stracony czas jak za dawnych dobrych czasów. To co poróżniło przyjaciół to śmierć chłopaka Beatrice - Jima. Dziewczyna chce dowiedzieć co się wydarzyło, więc postanawia spotkać się z byłymi przyjaciółmi. Tylko nie wie jak to wszystko na nich wpłynie, bo historia jest naprawdę dziwna, ale i bardzo tajemnicza. Podczas podróży do domu jednego z przyjaciół, młodzi ludzie unikają cudem zderzenia z ciężarówką, a za to rankiem do posiadłości, w której się zatrzymali przychodzi pewien mężczyzna i oznajmia, że jest on Stróżem w pętli czasowej, do której trafili. By przeżyć muszą wybrać między sobą, kto przeżyje, a może to być tylko jedna osoba...

Marisha Pessl
Neverworld Wake
Wydawnictwo Jaguar

Cieszy mnie fakt, że prawa do książki wykupił Netflix, bo bardzo chętnie obejrzę tę historię na ekranie. „Neverword Wake” spodobało mi się od pierwszego przeczytanego rozdziału. Można mówić, że pojawiło się wiele podobnych powieści na rynku, bo przecież podróży w czasie, pętli czasu, przeżywania tego samego dnia na milion sposobów pojawiło się już wiele. Jednak to nie zmienia faktu, że jest ona czarująca i wciągająca. Styl powieści jest świetny, a każdy rozdział zaczyna się tak jak pisze na tylnej okładce czyli: każdy rozdział jest jak odcinek serialu. I jeśli Netflix pójdzie w tę stronę to ja z wielką przyjemnością kliknę na ikonkę, by dodać go do mojej listy. „Neverworld Wake” czyta się bez większych problemów z wielką ciekawością. Ja w pewnym momencie nie mogłam się od niej oderwać i czytałam ją dopóki nie doszłam do końca.

Jeśli chodzi o stworzonych bohaterów przez panią Pessl to trzeba przyznać, że są oni prości zwykła banda przyjaciół, gdzie każda z tych osób jest dla mnie jednowymiarowa, opierająca się na różnych cechach charakteru, ale nie są to jakieś oryginalne osobowości. Każdą z postaci determinuje jedna cecha dominująca: dobry, nieśmiały, geniusz, homoseksualista, genialny haker czy bogata dziewczyna. Jednak fabułę wzbogaca zagadka dotycząca śmierci Jima, która podzieliła grupę przyjaciół.

Jestem ciekawa czy inne powieści autorki są tak ciekawe jak „Neverworld Wake”. Bez wątpienia jest to propozycja dla młodego dorosłego czytelnika, którą wyróżnia kreatywność i przedstawienie ciekawego świata w kilku rozdziałach. Jeśli jesteście ciekawi jak pisze Marisha Pessl to zachęcam Was do tego i ja czekam na serial!

5 komentarzy

  1. Już słyszałam wiele dobrych słów o tej książce. Chętnie się skuszę, tym bardziej, jak będzie na ekranie, to chcę najpierw przeczytać i poczuć magię na papierze. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. To już chyba raczej nie mój target wiekowy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowała mnie historia, ale nie wiem, czy pod postacią książki, a może już serialu. :D

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie przeczytałam i książka bardzo mi się spodobała mimo, że nam parę podobnych :)

    OdpowiedzUsuń