Historia miłosna pełna drugich szans... - recenzja książki #394 - Corinne Michaels „Powiedz, że zostaniesz”

Wcześniejsze powieści autorki bardzo mi się podobały, ale „Powiedz, że zostaniesz” to jedna z nowości, która wywołała u mnie wiele emocji...

Czytam dużo książek to prawda, ale rzadko zdarza się, że jakaś lektura już od pierwszych rozdziałów wywołuje u mnie łzy i tyle różnych emocji, że nie wiem nawet jak mam Wam to wszystko opisać. Dlaczego to wszystko przydarzyło się głównej bohaterce i jak można udźwignąć taki ciężar? No jak?! Ale od początku... Presley ma udane życie. Szczęśliwy dom. Kochanego męża. Dwóch wspaniałych synów. Jednak w jednej chwili wszystko pryska jak przysłowiowa bańka mydlana i nic nie jest takie jak wcześniej. Tak wspaniałe życie obraca się o 180 stopni i kobieta jest zdruzgotana, bo w to, co wierzyła i miała ułożone życie nie jest tym, co jej się wydawało. Po śmierci męża i bez środków do życia jest zmuszona przenieść się z miasta wraz z synami, aby wrócić do małego miasteczka, w którym dorastała w Tennessee. Tego samego miasteczka, z którego uciekła wiele lat temu i nigdy nie chciała wrócić. Jednym z powodów i najważniejszym z nich jest Zachary, dawna miłość, która złamała jej serce.

Corinne Michaels
Powiedz, że zostaniesz
Retrun to Me #1
Wydawnictwo Szósty Zmysł

Pres chciała zapomnieć o Zacharym, mimo że wszyscy w miasteczku uważają, że ich miłość była wieczna. Ich wybory w młodości były różne, dlatego nie udało im się zbudować tej samej linii frontu. Jednak co jeśli los daje nam drugą szansę i dwa tak złamane serca wciąż należą do siebie? Niezależnie od tego czy chcą się do tego przyznać, czy nie to uczucia, jakimi siebie darzą wciąż w jakiś sposób dają o sobie znać. W pewnym momencie nie radzą sobie z własnymi emocjami, bo ponowne spotkanie i wspomnienia też dają o sobie znać, ale ich przywiązanie nadal istnieje. Czy bohaterowie zdecydują się na kolejną szansę?

Corinne Michaels w swojej powieści nie skupiła się tylko na romansie, który jest oczywiście piękny i bardzo emocjonalny, ale pokazała siłę głównej bohaterki po tak wielkiej tragedii jaką przeżyła. Presley musiała ponownie odnaleźć siebie i zbudować wszystko od podstaw nie tylko dla siebie, ale dla swoich dwóch uroczych synów. W jej życiu zdarzyło się zło, ale czasem jesteśmy zmuszeni radzić sobie na przekór wszystkiemu ze złą sytuacją, by odnaleźć szczęście. To przykład bohaterki, która jest wojownikiem i na końcu lektury była jeszcze silniejsza. Jeśli chodzi o bohaterów to oczywiście bardzo ich polubiłam a Pres od samego początku była moją ulubioną. Co do Zachary'ego nie mogłam go z początku rozgryźć, ale z biegiem fabuły zyskiwał u mnie kilka nowych punktów. Jego cierpliwość i determinacja oraz pomoc Presley była godna pochwały i urocza.

Co do stylu powieści to jeśli czytaliście dwie poprzednie to pióro w „Powiedz, że zostaniesz” również Wam się spodoba. To bardzo emocjonująca historia i możecie mieć przy sobie chusteczki, bo jeśli jesteście wrażliwi to na pewno Wam się przydadzą. Słowa i przekaz z tej książki są wzruszające i mają moc. Nie mogłam oderwać się od czytania i czytałam ją do późna w nocy. Nie żałuję. To była świetna lektura. Propozycja od Corinne Michaels zasługuje na 5 gwiazdek!

5 komentarzy

  1. Mam wobec tej książki bardzo duże oczekiwania Myślą, że bez wzruszeń się nie obejdzie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że to będzie dobra książka na odstresowanie się, kiedy studia po przerwie świątecznej będą przytłaczające!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wielką ochotę na tę książkę, cieszę się, że ci się podobała, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. :)

    OdpowiedzUsuń