Pomoc w znalezieniu miłości na cztery łapy... - recenzja książki #385 - Jenn McKinlay „Zakochani po uszy”

Oficjalnie ogłaszam Jenn McKinaly podbiła moje serce, a ja uwielbiam tę książkę. Zabawna, lekka, romantyczna.

Główna bohaterka Mackenzie 'Mac' wraca do Bluff Point Manie po siedmiu latach a wyprowadziła się ona z niego, aby zapomnieć o przykrych wspomnieniach, kiedy została porzucona przed ołtarzem. Wraca, ponieważ została zaproszona na ślub przyjaciółki. Z jej powodu cieszy się Gavin brat przyszłej panny młodej. Nie może uwierzyć, że ponownie spotka dziewczynę i nie spodziewa się nawet, że połączy ich ktoś, kto jest tylko małym szczęściem na czterech łapach. Dzięki wspólnej pomocy czworonogowi, aby znaleźć mu nowy dom, między dwójką bohaterów coś zaczyna się zmieniać a pustka, która była w sercu dziewczyny zaczyna się wypełniać.

Jenn McKinlay
Zakochani po uszy
Bluff Point #1
Wydawnictwo Kobiece

Byłam przemiło zaskoczona tą książką i pozwoliła mi się odprężyć. Bohaterów polubiłam od razu a Mac to urocza, inteligentna, zabawna dziewczyna, która ma bardzo ekscentryczną rodzinę. Bardzo ją polubiłam. Jeśli chodzi o Gavina to weterynarz w Bluff Point, który jest zakochany w Mac już od jakiegoś czasu i gdy ponownie spotyka dziewczynę po tylu latach jest pewny, że jego uczucie się nie zmieniło i jest prawdziwe. Jednak zanim oboje zrozumieją co ich łączy będą musieli trochę przejść... Na całe szczęście Tulip czuwał i tego uroczego zwierzaka nie da się nie pokochać. Sama mogłabym mieć takiego czworonożnego przyjaciela w domu!

Całe szczęście, że na półce czeka już drugi tom z tej serii a już w styczniu 2019 roku pojawi się finałowy tom z serii Bluff Point. Styl powieści i pióro Jenn McKinlay przypadł mi do gustu. Jest dobry i lekki. Książkę czyta się przyjemnie, więc możecie sobie do niego jak najbardziej zrobić kakao. Zakochacie się w tytułowej parze. Jestem tego pewna, a Tulip stanie się waszym ulubieńcem. Jest to bohater, który jest główną atrakcją tego co dzieje się w powieści. Wyczytałam, że to pierwszy taki współczesny romans autorki, jeśli chodzi o tę serię. Jest znana z powieści kryminalnych więc biję brawo za pierwszy romans, bo jest bardzo udany i mnie zachwycił.

Podsumowując „Zakochani po uszy” to świetny romans, który sprawił, że miałam szeroki uśmiech na twarzy. Było wiele zabawnych sytuacji, które sprawiły, że się śmiałam. Jest to lekka, słodka i zabawna historia, która miała w sobie wiele niespodzianek i zaskoczyła mnie na plus. Oczywiście ja zabieram się za czytanie kolejnego tomu i polecam Wam ją. Spędzicie świetnie czas z tą powieścią, jeśli szukacie ciekawego wątku romantycznego.

4 komentarzy

  1. Słodka, zabawna, lekka. Właśnie czegoś takiego szukam. :) Mam nadzieję, że mi sie spodoba tak, jak tobie i ją zdobędę szybko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, mam wrażenie, że to będzie dobra lektura dla mnie! Będę musiała po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje się ciekawa. :)
    Zapraszam również do mnie na bloga:
    Zaczytane-dziewczyny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń