Pokaż mi mrok - recenzja książki #371 - Pepper Winters „Łzy Tess”

Jestem zdruzgotana, a ta powieść z działu nowości spowodowała, że przepadłam w tej zaskakującej, mrocznej i niepokojącej historii. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Tess to urocza i młoda dziewczyna, która jest bardzo szczęśliwa. Jest studentką na wymarzonych studiach, mieszka ze swoim chłopakiem, którego kocha do szaleństwa. Jej życie można powiedzieć jest idealne i nic w świecie ani wszechświecie nie jest w stanie zepsuć wymarzonej kariery, bezpiecznego domu i udanego związku. Dziewczyna uważa, że jej chłopak Brax to wszystko, co najlepsze, co mogło ją w życiu. Wraz z nim wybiera się też na wymarzone wakacje do Cancun. Jednak ta wycieczka do Meksyku nie jest wymarzoną podróżą, ponieważ Tess zostaje uprowadzona i... sprzedana. Czy dziewczyna znajdzie sposób by uciec, czy będzie skazana na to, aby zapomnieć o swoim dotychczasowym życiu?

Pepper Winters
Łzy Tess
Potwory z ciemności #1
Wydawnictwo Kobiece

„Łzy Tess” wciągnęły mnie w swoją fabułę już od prologu, który mnie mocno zaintrygował. Główna bohaterka zostaje sprzedana, ale jak to się stało i czy kiedykolwiek uda jej się stamtąd uciec? To co przydarzyło się Tess to był najokropniejszy scenariusz, jaki mógł mieć miejsce w wymarzonej podróży do Meksyku. Po tym jak przez jakiś czas była przetrzymywana w niewoli trafia do domu swojego nowego pana, dla którego jest niewolnicą. Dziewczyna czuje się przerażona jak nigdy przedtem. Jej nowe miejsce zamieszkania jest piękną posiadłością, a jej pan Q to tajemniczy mężczyzna, który jest bogaty, przystojny, jednak to ją nie obchodzi. Dla niej Q to tylko i wyłącznie potwór w ludzkiej skórze.

Tess mimo że z jednej strony nienawidzi Q, z drugiej odkrywa, że mężczyzna ją pociąga, co jednocześnie ją przeraża jak i wzbudza jej pragnienia. Główna bohaterka to silna postać, która zrobi wszystko dla swojej wolności, pragnie ją odzyskać. Jednak nie walczy tylko ze swoim panem, ale ze sobą. Jeśli chodzi właśnie o relację tej dwójki to nie wiem, co mogę Wam zdradzić żeby nie zepsuć fabuły. Q jest kluczową postacią i muszę przyznać, że kilka rzeczy przewidziałam, ale było też parę, które mnie zaskoczyły. To dobry mężczyzna, ale jego życie zostało złamane, więc czasem przybrać pewną maskę niż pokazywać swój ból. Styl powieści jest bardzo dobry i czyta się te powieść przyjemnie i trudno się od niej oderwać.

To była świetna lektura i czekam na kolejny tom, bo epilog mocno mną wstrząsnął. Perspektywa tego francuskiego skurczybyka to było coś!. Emocje, emocje i jeszcze raz emocje. To one grają pierwsze skrzypce w tej książce. Jeśli szukacie powieści, która będzie mroczna, nieprzewidywalna, pełna emocji to myślę, że powieść Pepper Winters Wam się spodoba! Ja już czekam na drugi tom.


2 komentarzy

  1. Mam niemiłe przeczucia, że ta powieść by mi się nie spodobała. Obawiam się, że czepiałabym się wielu rzeczy, więc sobie odpuszczę, bo po co się męczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka mnie bardzo ciekawi! Mam na nią ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń