Ona widzi duchy... - przedpremierowa recenzja książki #346 - Cynthia Hand, Jodi Meadows, Brodi Ashton „Moja Jane Eyre”
Co wyróżnia te powieści? Tak jak już wspomniałam są bardzo zabawne i nie można ich traktować zbyt poważnie. Pozwalają też czytelnikowi być w wielkim szoku i niedowierzaniu tego jak potoczyła się fabuła. Jane jest sierotą, która ma nadprzyrodzone zdolności, lubi też malować i chce zostać guwernantką. W sierocińcu doszło też do morderstwa, gdzie został zamordowany wicedyrektor Brocklehurst. Z kolei Jane ma nadzieję, że uda jej się wyjechać z Thornfield Hall przed przyjazdem Towarzystwa do spraw Relokacji Dusz Zabłąkanych. By Jane nie musiała dla nich pracować przyjmuję praktyczną ofertę bycia guwernantką niejakiego Pana Rochestera. A co z Charlotte, o której już wspominałam. Ach tak, też jest sierotą z tego samego domu dziecka, początkująca pisarka. Podejmuje się opisania historii Jane i w swoim notatniku pisze historie inspirowane przyjaciółką.
Styl jest taki jak w poprzednim tomie. Specyficzny, więc trzeba do niego przywyknąć. Jednak autorki ponownie świetnie sobie poradziły z tematem i zaserwowały nam czytelnikom świetną powieść. Miałam uśmiech na ustach od ucha do ucha i jeśli chodzi o romans, bo chyba o nim nie wspomniałam... To nie chodzi mi tutaj o Jane i Pana Rochestera. To byłby za duży spojler moi drodzy. Jeżeli jesteście ciekawi tej historii to pozostaje Wam tylko jedno, sięgnąć po tę powieść. Zwłaszcza, jeśli szukacie lekkiej, zabawnej i uzależniającej fabuły.
4 komentarze
Ostatnio ciągle napotykam tę książkę na blogach. Jestem jej bardzo ciekawa.
ReplyDeleteMyślę, że kiedyś się skuszę, ale na razie jakoś mnie nie ciągnie. :)
ReplyDeletepotegaksiazek.blogspot.com
I mnie zaciekawiła :-)
ReplyDeleteZakochałam się w tej książce i moja recenzja na blogu już się tworzy
ReplyDeletePozdrawiam
ps. podoba mi się twój styl pisania na pewno będę tutaj często zaglądać