Okładki polskie vs. zagraniczne #8

Ta seria jako całość jest świetną historią, którą warto poznać. W Polsce książki tej autorki pojawiły się dzięki Wydawnictwu Otwartemu. Mam tu na myśli serię Starcrossed i książki: Zły Romeo, Zła Julia i Złe serce.

Pierwszy tom czyli Zły Romeo.

Od lewej: Francja, Hiszpania, Niemcy, Polska, Portugalia, Turcja, USA, Włochy.
W tej serii pierwszy tom z naszego kraju bardzo mi się podobał, ale w kolejnych tomach już Wydawnictwo nie wykazało chęci przedstawienia inaczej okładek i są one takie same i różnią się kolorem, co zobaczycie w kolejnych zestawieniach. Tutaj podoba mi się hiszpańska, portugalska oraz amerykańka wersja.

Drugi tom - Zła Julia.

Od lewej: Litwa, Niemcy, Polska, Portugalia, Turcja, USA, Węgry, Włochy.
Tutaj podoba mi się litewska, turecja i amerykańka. Tyczy się to też okładki portugalskiej. Co to okładki niemieckiej mam mieszane uczucia.

Trzeci tom - Złe serce.

Od lewej: Niemcy, Polska, Portugalia, USA, Węgry, Włochy.
Niemiecka okładka jest okropna i to bardzo w porównaniu z dwoma pierwszymi tomami. Najbardziej mi się podoba portugalska, amerykańka i włoska, która wygrywa okładką z dwoma pierwszymi tomami.

A Wy jak myślicie?

2 komentarzy

  1. Tym razem wygrywają hiszpańskie. Aż chciało by się czytać :d
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Zły Romeo" - polska okładka średnio mi się podoba. Nie jest tragiczna, ale hiszpańska zdecydowanie lepsza. Amerykańska też niczego sobie.
    "Zła Julia" - amerykańska chyba najlepsza, a węgierska i włoska okropne.
    "Złe serce" - najładniejsze amerykańska i portugalska. I znowu włoska i węgierka są dla mnie obrzydliwe.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń