Czy da się odzyskać już raz utracone zaufanie? – recenzja książki #273 – Estelle Maskame „Wróć, jeśli masz odwagę”

Serię DIMILY jedni pokochali, a drudzy znienawidzili. Z kolei ja należę do grona neutralnego. Uważam, że seria ma swoje plusy i minuty. Natomiast nową książkę Estelle Maskame przyjęłam bardzo dobrze i... jest zdecydowanie lepsza od wcześniejszej serii.

McKenzie nie ma łatwego życia, a od czasu kiedy wydarzył się tragiczny wypadek, w którym zginęli rodzice jej przyjaciół – Dani oraz Jadena, zaczęła się od nich odsuwać. Powodami dla, których dziewczyna nie radzi sobie z ich tragedią jest fakt, że jej własna rodzina ma problem pogodzenia się z własną stratą. Mija trochę czasu i dziewczyna zaczyna rozmyślać nad tym jak mogła zawieźć swoich przyjaciół i ponownie stara się odzyskać ich zaufanie. Czy dziewczyna da sobie szansę i będzie mieć odwagę wróćić? Czyjej własne rany w końcu się zabliźnią i nastolatka poczuje ulgę?

Autor: Estelle Maskame
Tytuł: Wróć, jeśli masz odwagę
Wydawnictwo Feeria Young
Strony: 348

Przyznam się szczerze, że obawiałam się tej książki, ponieważ nie chciałam dostać podobnej opowieści, jak w przypadku DIMILY. Serię oczywiście wspominam dobrze, ale oczekiwałam po nowej powieści Maskame czegoś zaskakującego i... otrzymałam to w pewnym stopniu. Fabuła książki bardzo mnie wciągnęła i uważam, że porusza bardzo trudny, ale ważny temat, jakim jest strata kogoś bliskiego. To już kolejna książka, która porusza ten temat, ale ponownie spowodował on, że zaczęłam trochę rozmyślać na ten temat. Ponadto pomysł z pokazaniem dezorientacji głównej bohaterki, która nie radzi sobie z zachowaniem wobec przyjaciół, którzy stracili rodziców oraz tego, jaką sytuację ma w domu, według mnie, bardzo trafiony. Do tego oczywiście widoczny, ale i nienachalny wątek miłosny, który kwitnie na naszych oczach między Kanzie, a Jadenem też mi się bardzo podobał.
Estelle Maskame „Dimily. Czy wspominałam, że cię kocham?”
Główni bohaterowie barwni i ciekawi, nie mogę zarzucić Estelle Maskame, że nie ma talentu do tworzenia ciekawych postaci. Wszystkich polubiłam i jeśli chodzi o główną bohaterkę McKenzie to trudno mi z początku było zrozumieć jej zachowanie. Oczywiście odsunięcie się od przyjaciół w takiej chwili w ogóle mnie nie przekonało, ale to jaką sytuację miała w domu już trochę bardziej. Rozumiem, że nastolatce ciężko było poradzić sobie z tym, że jej matka nadużywa alkoholu i udawała, że problemu nie ma. Sprawa tego dlaczego tak, a nie inaczej matka dziewczyny, a niekiedy ojciec się zachowywali, wynikała ze straty dziecka. Jednak uważam, że ten wątek mógł trochę inaczej wyglądać. Oczywiście do stylu autorki nie mogę się przyczepić, ponieważ jest on lekki i dzięki temu książkę czyta się bardzo szybko. Także, jeśli podobała Wam się narracja DIMILY, to „Wróć, jeśli masz odwagę” będzie się świetnie czytało.

Podsumowując tę książkę, to podobała mi się nowa książka Estelle Maskame i zapadła mi w pamięć. To książka idealna na zimowe wieczory przy gorącej herbacie. Idealna propozycja, która pozwoli nam odpocząć po całym dniu. Historia ciekawa i poruszająca trudny temat, który skłania czytelnika do refleksji. Polecam.

2 komentarzy

  1. To prawda, Maskame rozwinęła swój warsztat i "Wróć, jeśli masz odwagę" czyta się znacznie lepiej od trylogii DIMILY. Mimo wszystko, główna bohaterka chwilami tak mnie irytowała, że miałam ochotę odłożyć książkę na bok.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka niestety nie dla mnie. Trochę się jej obawiam, że jest nieoryginalna. :(
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń