Nie pytaj o przeszłość, bo w końcu od niej uciekasz - recenzja książki #174 - Tosca Lee „Potomkowie”

Od samego patrzenia na okładkę wiedziałam, że chcę przeczytać tę książkę. Sięgam po fantastykę, bo mrozi moją krew w żyłach. A  „Potomkowie” to opowieść intrygująca, choć początek wydaje się być bardzo spokojny. W życiu nie wpadłabym na tak genialną fabułę. Do tego trzeba mieć talent i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Zastanawialiście się pewnie kiedyś, jak to jest stracić pamięć? A co gdybyście sami zdecydowali się na to, by wymazać sobie wszystkie wspomnienia i dawne życie? Tak właśnie postąpiła główna bohaterka Emily, która ucieka przed własną przeszłością. Czy udało jej się to? Jedyną pamiątką z tamtego okresu dla dziewczyny jest list, który sama do siebie napisała, tuż przed momentem wymazania sobie wszystkiego. Z niewyjaśnionych dla czytelnika przyczyn postanowiła poddać sie zabiegowi utraty pamięci, aby ocalić swoich bliskich. Jednak mimo usilnych starań przeszłość potrafiła się o nią upomnieć. Okazuje się, że dziewczyna jest potomkinią Krwawej Hrabiny, Elżbiety Batory, która jest największą morderczynią wszech czasów. Ale to nie wszystko z tak ważnych rewelacji, ponieważ Emily jest ścigana. I aby uratować siebie i tych których kocha od śmierci musi za wszelką cenę przypomnieć sobie to o czym pragnęła tak bardzo zapomnieć. Na całe szczęście w tej całej intrydze nie jest sama, ale czy może ufać komukolwiek, skoro nie potrafiła ufać sobie i wszystko w jej życiu wydaje się być rozmyte?

Autor: Tosca Lee
Tytuł: Potomkowie
Cykl: Piętno Krwawej Hrabiny #1
Wydawnictwo: IUVI
Strony: 390

Bohaterka Emily to bardzo tajemnicza osoba. Już sama informacja zawarta w pierwszych rozdziałach dają nam jasno do zrozumienia, że Emily, to tak naprawdę zupełnie ktoś inny. Wiem, że mogłabym o tym powiedzieć, ale wydaje mi się, że sami powinniście mieć radość z odkrywania prawdziwej tożsamości bohaterki. Plus to główny narrator w książce i nie da się jej po prostu nie lubić i nie popierać w decyzjach, przed którymi stanęła. Z kolei Luca jej towarzysz to chłopak, który swoją postawą pokazał, że potrafi poświęcić wszystko, tylko po to, by Emily była bezpieczna. Po raz kolejny spotkałam bohatera, który swoją determinacją buduje całe napięcie w książce. Widać, że autorka Tosca Lee postawiła na bardzo charakterystyczne postacie, przy których pewne cechy osobowości wychodzą na pierwszy plan. Szukacie emocji? Znajdziecie ich bardzo wiele. Od tych spokojnych, po te najbardziej niespodziewane. Okrywane informacje z życia Emily również są bardzo emocjonalne, ponieważ nigdy nie wiadomo, co się tak naprawdę wydarzy. My możemy myśleć jedno, a autorka w pokrętny sposób wyprowadziła nas w maliny i bum. Dawno nie czytałam takiej powieści, gdzie bałabym się i przeżywała wszystko tak realnie. Po raz ostatni takie emocje czułam przy czytaniu  „Podwieczności” czy  „Czerwonej królowej”.

Sama nie wiem co mogę Wam powiedzieć, aby nie zepsuć Wam przyjemności podczas czytania książki. Fabuła jest bardzo ciekawa, można ją porównać do sieci pajęczej. Dobrze utkana intryga z niesamowitymi zwrotami i postępami w akcji. Po książkę zdecydowała się nawet sięgnąć moja przyjaciółka, choć jak sama mówi, nie czyta tego typu powieści, bo nie lubi fantastyki. Pierwszy tom cyklu Piętna Krwawej Hrabiny to zaledwie początek i szczerze nie mogę doczekać się kolejnych tomów. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli na to zbyt długo czekać. Do tego należy wspomnieć o stylu, którym została napisana ta powieść. Lekkie pióro, które dla mnie jest magią. Nie zauważyłam też luk w fabule. Wszystko ze sobą współgra, a dialogi są dopasowane do sytuacji. Mistrzostwo.

Podsumowując „Potomkowie” to książka o wielu twarzach, która potrafi zdziwić swojego czytelnika w każdym momencie. Zakończenie nie ułatwia sprawy, ponieważ ja się pytam, jak można było tak zakończyć i zostawić mnie w takim momencie? Chcę drugi tom! Koniecznie.  Czy polecam? Chyba nie muszę już nic więcej dodawać. Po prostu to trzeba przeczytać i dowiedzieć się jakie tajemnice i niebezpieczeństwo zostało wpisane w życie Emily.

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI!

3 komentarzy

  1. Okładka jest intrygująca, ale nie jakoś szczególnie. Nie mniej, mam na "Potomków" ochotę bo ostatnio coraz rzadziej sięgam po fantastykę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że książka może naprawdę zaskoczyć i się spodobać ;)

      Usuń
  2. pomysł na fabułę uważam za bardzo ciekawy, niestety to pierwsza pozytywna opinia o tej książce na jaką trafiłam, więc jeszcze przemyślę lekturę. pozdrawiam :)
    wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń