„Prawo Mojżesza”
to książka, która była dla mnie zagadką. Jest wiele książek, które sprawiają,
że wyję przy nich jak bóbr, ale to właśnie przy powieści Amy Harmon w dalszym
ciągu nie potrafię się pozbierać. I patrząc na listę książek, jakie
przeczytałam w sierpniu to prawie każda wywołała u mnie silne emocje. „Prawo
Mojżesza” otwiera cykl o tym samym tytule. Wyciskacz
łez i przeżywania wszystkiego z bohaterami. Takie książki Majka lubi!
Historia
Mojżesza może wydawać się z pozoru banalna, prosta. Bez żadnego przesłania, ale
mogę zapewnić, że tak nie jest. Otóż Mojżesza znaleziono w koszu na pranie,
kiedy miał zaledwie kilka godzin. Został porzucony przez matkę narkomankę,
która jak się później okazało jest znana społeczności w miasteczku. Od narodzin
nazwany dzieckiem cracku. Niechciany? Po trochu tak, ponieważ wychowywany przez
różnych członków rodziny na zmianę. Mojżesz nigdy nie był w pełni akceptowany
oprócz prababki. Kobiety, która znała go i wiedziała o jego wszystkich
sekretach – również o darze, który posiadał. W jedne wakacje pojawia się na
farmie gdzie mieszka siedemnastoletnia Georgia. Ma on pomagać w codziennych
pracach. Dziewczyna odbiera go chłodno. Jest milczący tajemniczy trochę
przerażający. Z początku z daleka próbuje wyrobić sobie o nim jakąś głębszą
opinię, ale z czasem ryzykuje i zbliża się do niego. Czy głębsza chęć poznania
Mojżesza była dobrym pomysłem? Co skrywa Mojżesz? I czy uczucie, które pojawia
się między tą dwójką ma jakikolwiek sens?
Autor: Amy Harmon
Tytuł: Prawo Mojżesza
Cykl: Prawo Mojżesza (tom 1)
Wydawnictwo: Editiored
Strony: 356
Premiera: 31 sierpień 2016!!!
Jest
to książka z kategorii New Adult i po moich doświadczeniach wiem, że ciężko
jest mnie przekonać. Takie książki muszą się czymś wyróżniać. Na całe szczęście
w przypadku „Prawo Mojżesza” tak jest. Bohaterowie od pierwszych chwil
zaskarbili sobie moją sympatię. Zwłaszcza Georgia. Autorka zadbała o to by
każdy z nich wyróżniał się i dzięki temu widać jak bardzo w tej książce każdy
jest indywidualnością. Każda z postaci jest silną osobowością. Potrafią radzić
sobie z problemami, ale także nie zapominają o tym, że są tylko ludźmi i
niektóre sytuacje mogą ich po prostu przerosnąć.
Do
tego należy wspomnieć, że książka ma narrację pisaną naprzemiennie. Raz
Georgia, a potem Mojżesz. Lubię tą narrację i cenię, iż została ona podzielona
na rozdziały. Książka napisana jest lekkim i prostym językiem. Dzięki temu jej
odebranie jest przyjemne i czyta się ją bardzo szybko. Przykro mi było, że tak
szybko musiałam rozstać się z bohaterami. Ponadto emocje! Ta kwestia jest
bardzo ważna w tej książce. Ostatnio natrafiam tylko na książki, które są
naszprycowane emocjami, przez co nie mogę się później pozbierać. Jednak uważam,
że to dobrze, że my czytelnicy tak to odbieramy. Znaczy to jedno – książka jest
dobra i warta uwagi. Czytając „Prawo Mojżesza” spotykamy się nie tylko z jednym
odcieniem emocji. Mamy ich pełen wachlarz, do wyboru do koloru. Od tych
szczęśliwych po te najbardziej druzgocące i powodujące wewnętrzne cierpienie.
„Prawo
Mojżesza” to piękna historia, która potrafi wzruszyć. Wszystko prowadzi do
zakończenia, ale to pierwsza taka powieść, przy której miałam wielkie obawy, co
do tego jak się to zakończy. Czytając czujemy wszystkie emocje jakie przelała w
tekst autorka. Z całego serca polecam Wam tę książkę i zachęcam by czekać na
premierę. Wydaję mi się, że ta powieść nie jednego zaskoczy i pozostawi ślad w
sercu.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editored!
Sama jestem jej strasznie ciekawa! Jak dotąd słyszałam o niej same dobre słowa i sama muszę się przekonać, czy faktycznie jest aż taka dobra :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Katherine Parker - About Katherine
Przeczytałam, rozpadłam się na kawałki i postarałam się napisać jak najlepszą recenzję. Bo ta książka faktycznie jest cudowna. Pełna bólu i rozpaczy, ale też dająca nadzieję. Wspaniała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com