Daj coś od siebie!

Małe rzeczy, sprawiają, że jesteśmy szczęśliwsi. To udowodnione. Nie potrzeba skomplikowanych metod, aby uszczęśliwić innych. Przy okazji możemy sprawić sobie przyjemność ;-). Jak? To banalnie proste.

     Moja babcia to złota (mądra!) i bardzo kochana kobieta. Zawsze mi powtarza, że aby dobrze żyć, trzeba umieć cieszyć się z małych rzeczy, jednocześnie robiąc coś dla innych. Coś w myśl przysłowia, że dane dobro komuś, zawsze do nas wraca. Uważam, że ze zdwojoną siłą. W moim przypadku pomoc innym sprawia mi niesamowitą radość. Nieważne czy to jest jakaś wielka sprawa czy drobiazg. Lubię patrzeć na to jak mój rozmówca żywo i pozytywnie reaguje na miły gest. Mam ochotę wtedy uwiecznić tę chwilę. Jednocześnie sama jestem jeszcze bardziej naładowana pozytywną energią. (Mówiłam że dobro powraca, widzicie jak szybko ;-)).

     Kiedyś moja koleżanka powiedziała, że zazdrości mi mojego optymizmu, pogody ducha i tego że czasem mi się nie układa to podchodzę do wszystkiego ze względnym spokojem. Poprosiła mnie abym ją tego nauczyła, bo ona tyle ile razy próbuje, tyle samo razy jej to nie wychodzi. Zaśmiałam się, bo w gruncie rzeczy aby mieć spokój w sobie wystarczy dać coś od siebie. Jeden komplement skierowany do kogoś może zdziałać cuda. Dlaczego tak się dzieje? Uszczęśliwiając innych ludzi w naszym otoczeniu, sami stajemy się szczęśliwsi. Tego nie da się nauczyć. Pokazać co trzeba robić by to osiągnąć. To po prostu siedzi w nas, taka jest nasza natura. Człowiek nienawidzi być sam, a samotność nas przeraża.

     Zatem sprawiając komuś przyjemność odczuwamy radość. Nasz organizm ma zwiększony poziom endorfin i dopaminy - hormony odpowiedzialne za poczucie szczęścia. Dzięki temu czujemy się dobrze i znajdujemy siłę na to aby zmierzyć się ze wszystkim co sobie zaplanowaliśmy jednego konkretnego dnia. Bardzo dużo razy łapię się na tym, że rano, kiedy wstaję do pracy, mam wrażenie, że nie podołam. Wystarczy, że napiszę jednego SMS-a z wiadomością do kogoś aby życzyć mu miłego dnia i jakoś czuję się lepiej. Podsumowując to wszystko, wystarczy jeden mały gest. Uśmiech. Posiada on magiczną moc, więc dlaczego nie fundować sobie takiej przyjemności codziennie?

3 komentarzy

  1. Świetną książką, która pomaga zrozumieć, jak cenne jest życie i ile rzeczy dziennie spotykamy, a na nie zwracamy uwagi, jest "7 razy dziś". :D
    I piosenka... "Małe rzeczy" Sylwii Grzeszczak ;)


    www.przerwa-na-ksiazke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach przeczytać tę książkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym umieć zachować spokój w pewnych sytuacjach.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń