Adrianna Trzepiota to autorka, która napisała powieść o sile kobiecości, o tym, że w każdej sytuacji potrafimy sobie poradzić.
„Zwilczona” przedstawia inny obraz kobiety, który bardzo mi się spodobał. Wiadomo, że w każdej z nas drzemie uśpione zwierze. Rozumiem, że czasem może nam się wydawać, że nie warto go budzić. Ale to co różni nas od mężczyzn to jedna cecha podstawowa cecha. Oni są podobno mniej skomplikowani. Sami tak twierdzą, powtarzając nam, że nie potrafimy mówić w prosty sposób o różnych sprawach. Wydaje mi się, że oni nie marudzą nam i skarżą się na to specjalnie, a w głębi serca chcieliby umieć działać podobnie. Tylko kobieta potrafi być twarda, opanowana w ciężkich sytuacjach zachowując zimną krew, a przy okazji być wrażliwą. Każda kobieta potrafi być wielozadaniowa. Dobra matka, szefowa, żona i córka. To samo tyczy się głównej bohaterki tej powieści - Jaśminy, która mimo zawirowań w życiu pokazała jaką jest wspaniałą kobietą.
Adrianna Trzepiota
Zwilczona
Wydawnictwo Kobiece
Główną bohaterką powieści jest Jaśmina, która mieszka w domu na Mazurach z kochającym mężem i córeczką. Pracuje jako nauczycielka języka polskiego. Pewnego dnia mąż Jaśminy ulega wypadkowi i trafia do szpitala. Kiedy przeczytałam z jakiego to powodu pomyślałam sobie, mężczyźni, co byście bez nas zrobili? Oczywiście przez to wszystko co się stało wszystko spadło na bohaterkę i ma ona jeszcze więcej obowiązków niż dotychczas. Wszystkie te wydarzenia działają na Jaśminę i kobieta w końcu dochodzi do pewnych wniosków, które całkowicie zmieniają jej życie. Budząc tym samym siłę i wewnętrzną magię, której sama się nie spodziewała.
„Zwilczona” zaciekawiła mnie swoim tytułem. Dobrze było przeczytać polską powieść, która jest bardzo dobra i jej akcja nie rozgrywa się w miejscach odległych od nas, tylko w książce zostały opisane polskie piękne Mazury. Byłam ciekawa tych miejsc, a to dlatego, że jeszcze nie miałam okazji ich odwiedzić. Oczywiście dodaję do tego lekki i przyjemny styl, którym napisana została książka. Czytając powieść Adrianny Trzepioty sama zapragnęłam odwiedzić Mazury i przekonać się o ich magii.
Polubiłam główną bohaterkę od razu. Jej determinacja i opowieść o jej walce o odkrycie jej własnej kobiecości przypomniała mi, o mnie samej. Też kiedyś walczyłam o siebie i obudziłam w sobie tytułową Wilczycę. Rozumiałam jej decyzje, kiedy chciała od życia czegoś więcej niż tylko pomoc innym. Książka opowiadająca o kobiecości przeznaczona dla kobiet. Tak, dokładnie. Dla kobiet. Nieważne ile mamy lat, co robimy w życiu, zawsze można coś zmienić, szukać zamieniać i cieszyć się ze swojego życia. Autorka w niebanalny sposób pokazała, że aby coś zmienić, zawalczyć o siebie trzeba niewiele - chęci, a potem już wszystko samo się układa. Oczywiście monitorując i trzymając ster. Cytując słowa mojej babci: „Jesteś kapitanem swojego losu, za sterem stawaj sama”. Myślę, że jeśli każda, która obawia się przeczytania tej książki może bardzo się zaskoczyć. To nie jest byle jaka historyjka, to bogactwo życia ukryte w kilku małych, prostych zdaniach.
Książka jest przepięknie wydana, a talent literacki autorki trzeba pochwalić, bardzo dobrze dopracowany. Każda z nas ma w swoim wnętrzu takie zwierzę i mówię wam to otwarcie, czasem warto pomyśleć o sobie i obudzić bestię, która w nas drzemie.
Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale jest krótka i z tego co mówisz na dodatek całkiem ciekawa i pisana dobrym stylem więc będę musiała rozważyć jej zakup mimo, iż nie czytam prawie wcale książek polskich autorów.
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Bardzo ciekawa recenzja - podejrzewam że bęnde musiała ja przeczytać , jak tylko ja znajdę
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaję, że słyszałam już o tej autorce i o Zwilczonej. Nigdy nie nastawiałam się jednak na literaturę kobiecą, ale myślę, że akurat dla tej powieści mogłabym zrobić wyjątek :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Rzeczywiście, wydanie jest naprawdę ładne. Uwielbiam wilki! Fabuła brzmi dla mnie ciekawie, choć nie jestem fanką literatury kobiecej. Tę jednak przeczytałabym. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Hej, hej!
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do pewnego tagu, zajrzyj w wolnej chwili ;)
http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/2016/02/tea-book-tag_9.html