Pedro Gerber to doświadczony psycholog dziecięcy. Gdy mężczyzna zostaje poproszony o to by pomóc Hannie Hall, sam nie wie, co powinien zrobić. Przecież on nie zajmuje się dorosłymi osobami. Zapewnienia koleżanki z Australii, że w dorosłej kobiecie zamknięta jest mała dziewczynka, która przeżyła traumę, przekonują go. Jednak mężczyzna nie spodziewa się, że problem Hanny tak na niego wpłynie. Obudzi dawno skrywane tajemnice oraz szaleństwo, które mogą okazać się niebezpieczne.
Dom głosów
Wydawnictwo Albatros
Tłumaczenie Anna Osmólska-Mętrak
Powieści opowiadające o ludzkiej psychice i sekretach bardzo mnie intrygują i zawsze zostaje zaskoczona w taki sposób, że nie wiem, co mam powiedzieć. I tym razem tak było. Książkę czytałam bez wytchnienia - czasem ją słuchałam w audiobooku. Co również polecam. Leszek Filipowicz jak zawsze odwalił kawał świetnej roboty.
„Dom głosów”, który zamówiłam w Księgarni TaniaKsiazka.pl to wachlarz przeróżnych emocji i zdarzeń, które potrafią zamrozić krew w żyłach. O co chodzi z regułami, których musiała przestrzegać Hanna, gdy była mała. Czy odkrycie tajemnic będzie druzgocące? A obcy? Kim oni są? Sposób prowadzenia fabuły był ciekawy i przedstawienie terapii Pedra z Hanną. Sesje hipnozy, jakim została poddana bohaterka i przedstawienie jej powiązań z Ado - chłopcem, którego jak twierdzi zabiła. Ten wątek trzyma w napięciu do samego końca. W mojej głowie było wiele pytań i nie mogłam znaleźć żadnej sensownej odpowiedzi. Zastanawiałam się jak z tym wszystkim powiązany jest Pedro i czy to jest to o czym ja myślę? Jednak w najmniej oczekiwanym momencie, mimo że wszystkie puzzle do siebie pasują, okazuje się, że i tak nie jest się w stanie tego przewidzieć.
Propozycja od Wydawnictwa Albatros napisana jest bardzo dobrym stylem i ma w sobie coś co wzbudza niepokój i całkowicie wybija z jakiegokolwiek odrętwienia. Nie ma w tej książce możliwości na nudę, a bohaterowie skonstruowani są bardzo szczegółowo. Hanna od samego początku wzbudzała we mnie jakąś wewnętrzną niechęć, a jej zachowania były czasem dziwne, co powodowało strach o całą resztę. Pedro przedstawiony jako stateczny psycholog dziecięcy, który również ma jakieś tajemnice...
„Dom głosów” czyta się szybko i choć niektórzy mogą stwierdzić, że są w stanie przewidzieć, co się wydarzy to i tak myślę, że warto przeczytać tę pozycję. Ma niebanalne zakończenie i choć fabuła jest prosta to i tak zaskakuje. To niezła gra psychologiczna, która może wydawać się oczywista. Polecam i mam nadzieję, że i wy się odważycie dowiedzieć, co kryje tytułowy dom...
0 comments