Odkryj Krainę Czarów na nowo - recenzja książki #481 - Elisa Puricelli Guerra „Ucieczka z Krainy Czarów”

Każdy zapewne zna tę historię... Alicja w krainie czarów, to jedna z książek mojego dzieciństwa. Dlatego ucieszyłam się, kiedy ta książka trafiła w moje ręce.

Książkę przeczytałam już jakiś czas temu, ale z powodów choroby, nie miałam nawet siły ruszyć palcami, żeby coś napisać. Potem powrót do pracy i tak odkładałam napisanie recenzji. Jednak w końcu musiałam się zmobilizować. Przyszła Królowa nie chce zostać Królową i wolałaby urodzić się gdzie indziej. Nie stosuje się do tego, czego wymaga od niej matka i na wszystkie możliwe sposoby łamie zasady, kiedy tylko może. Jest tylko jeden mały problem. Nie może tego robić przez całe swoje życie. Jednak ta bohaterka jest bardzo zdeterminowana i ostatecznie biorąc wszystkie konsekwencje na swoje barki, ucieka. Czy ucieczka potoczyła się tak jak tego chciała, a może coś poszło nie tak?

Elisa Puricelli Guerra
Ucieczka z Krainy Czarów
Wydawnictwo Akapit Press
Tłumaczenie Monika Motkowicz

„Ucieczka z Krainy Czarów” to zupełnie nowa odsłona i ukazanie Królowy Kier zupełnie z innej strony, niż tą, którą zawsze nam przedstawiano. To nie jest zła osoba, która pragnie podbić świat. W tej historii poznajemy zbuntowaną dziewczynę, która chce czegoś więcej niż tylko sianie postrachu i władzy. Przyszła władczyni to przede wszystkim młoda dziewczyna, która tak jak każdy ma jakieś marzenia. Może i była trochę rozpieszczona, ale i dużo od niej wymagano, a przede wszystkim bycia nienaganną. A także posiadania poczucia obowiązku rzeczy, które było bardzo ważne. Cała ta historia zatacza koło, ale nie jest to tak oczywiste na początku, jakby się mogło wydawać.

Książka została bardzo ładnie wydana. Okładka i jej wnętrze są piękne i tylko zachęcają do sięgnięcia po lekturę. Główna bohaterka bardzo charyzmatyczna. Podzielona między tym, co musi, a tym czego pragnie. Jednak jej odwaga imponuje, gdy staje w obliczu wielu niebezpieczeństw. Nie poddaje się i wie, że albo czeka ją to o czym marzy, albo okrutne przeznaczenie. W opowieści nie brakuje znanych nam postaci jak Kapelusznika czy Kota. No i do tego przepiękna sceneria Krainy Czarów. Wielkim plusem tej historii dla fanów klasyka jest fakt, że autorka zachowała te klasyczne elementy ze znanej nam opowieści, widzianą oczami Alicji. Jednak jest coś nowego. Do tego styl powieści jest lekki i bardzo prosty, a jest on skierowany do młodego czytelnika.

„Ucieczka z Krainy Czarów” to przyjemna lektura i zupełnie coś nowego, co wykracza poza oryginalną fabułę. Poznajemy losy przyszłej Królowej w jej niecodziennej podróży, odkrywając to, że aby znaleźć siebie i zrozumieć kim jesteśmy, musimy zrozumieć nasze serce i to, co ono nam podopowiada.

0 comments