Stres może być czynnikiem motywującym. To zaskakująca prawda, pomocny w różnych sytuacjach. Np. wyobraź sobie, że musisz skończyć projekt, nad którym siedzisz dobrych kilka godzin. Bolą cię palce od klikania na klawiaturze. Nie wspominając o plecach. Horror! Stres może dać ci ten impuls, abyś mógł go skończyć. Jednak prawda jest też taka, że wiele rzeczy staje się łatwiejszych do zrealizowania, kiedy jesteśmy zrelaksowani.

Czas by stres miał mniejszą rolę w naszym życiu: (kilka sposobów na to, co możesz zrobić)
2. Zadbaj o siebie. Nie musi być to wielka rzecz. Czasem biorąc dłuższy prysznic, albo układając włosy tak jak ci się podobają, zwiększamy swoją pewność siebie. Znajdź czas na coś, co zaniedbałeś w ostatnim czasie i poświęć temu odrobinę uwagi. Może będzie to czytanie porannej gazety z kubkiem gorącej kawy?
3. Drzemka. Niby marnujemy wtedy czas. Bzdura. Prawda jest taka, że każdy czasem potrzebuje się zdrzemnąć. Wystarczy ci dosłownie 20 minut na krótką regenerację sił po pracy. Włącz alarm w telefonie i nastaw go max do 30 minut. (Niektórzy potrzebują więcej czasu, np. ja) Na sen przyjdzie pora w nocy. Tu chodzi o zregenerowanie i postawienie siebie do pionu.
4. Kiedyś usłyszałam, że medytacja pomaga. Wyśmiałam ten sposób. Do czasu, wszystko jak widać jest przypisane czasowi. Medytacja to praktyka duchowa. Nie wierzyłam dopóki nie spróbowałam, że to naprawdę pomaga uzyskać wewnętrzny spokój, wyciszając zszargane nerwy przez natłok dnia. Zwykłe `ooom zdam ten egzamin ze współczesnych mediów, omm, będę mieć piątkę, omm`. Może nie miałam wpływu na ocenę, ale zmotywowanie siebie, że wszystko będzie w porządku, uspokoiło mnie. No może trochę zadziałało to na ocenę, taką mam nadzieję! I co najważniejsze nikomu to nie zaszkodziło :-)

Ktoś może powiedzieć, że te sposoby są banalne, ale mimo to uważam, że warto wziąć sobie je do serca. Może któraś okaże się pomocna i w jakiś sposób pozwoli na odreagowanie? Czasem zdarzy mi się je stosować, kiedy zwykłe głębokie oddechy bardziej pogłębiają moje zdezorientowanie i zrezygnowanie.
Zdjęcie Karolina Grabowska/kaboompics
0 comments