Okładka książki jest prześliczna i to właśnie ona skłoniła mnie do tego by sięgnąć po najnowszą propozycję od Wydawnictwa IUVI. Czy książka mi się podobała? Tak. Dowodem tego jest fakt, że przeczytałam ją w dosłownie cztery godziny.
Książka jest lekka, ale dotyka bardzo poważnego tematu. Zaginięcia. Jednak to zaginięcie nie jest jedynym poważnym tematem w książce jakie zostały poruszone przez autorkę Liz Flanagan. To skomplikowana książka pokazująca, że czasami czując się jak w potrzasku decydujemy się na najgorsze rozwiązanie jakie mogłoby nam przyjść do głowy. Głównymi bohaterami powieści jest troje nastolatków – Jess, Eden i Liam. Ta trójka pokazuje siłę prawdziwej przyjaźni i miłości o jakiej każdy marzy. Jess to buntowniczka. Dzięki swojemu indywidualnemu stylowi wyróżnia się z tłumu. Jednak dziewczyna skrywa w sobie traumę po nieprzyjemnym wypadku jaki jej się przydarzył, gdy odprowadzała swoją przyjaciółkę Eden. Z kolei ona to ideał - piękna jasnowłosa dziewczyna o idealnej sylwetce. Niestety pewnego dnia Eden znika i nikt nie wie gdzie się podziewa i co jest powodem zaginięcia. Jess czuje się zdruzgotana, ale nie wierzy, że jej przyjaciółce mogłoby się coś stać. Postanawia ją odnaleźć i rozpoczyna małe śledztwo. W poszukiwaniach pomaga jej przyjaciel i zarazem chłopak Eden – Liam. Nastolatkowie szukając dziewczyny odkrywają tajemnice nastolatki, o których nie mieli pojęcia. Czy dziewczyna żyje? Co stało się poprzedniego wieczoru, gdy dziewczyna wróciła do domu?
Autor: Liz Flanagan
Tytuł: Lato Eden
Wydawnictwo IUVI
Strony: 311
Bohaterowie tej powieści są bardzo dobrze skonstruowani. Nie brakuje im nic i nie mam się do czego przyczepić. Postać Jess najbardziej mi się podobała. Dziewczyna o wielkim sercu, która dla drugiej osoby jest w stanie zrobić dosłownie wszystko. Do tego buntowniczka mająca własny styl. Jess to również nastolatka skryta, ponieważ oczywiście jej intencje i uczucia są widoczne dla czytelnika, ale i ona ma swoją słodką tajemnice. Tytułowa Eden to z kolei bohaterka, która nie potrafi sobie poradzić z poczuciem winy. Jej zewnętrzne zachowanie zdecydowanie różni się od tego, które jest wewnątrz niej. To do czego się przyczyniła sprawiło, że ucieka i postanawia zniknąć już raz na zawsze. Na początku nie mogłam jej zrozumieć i trochę nawet denerwowała mnie swoim zachowaniem. Coś w stylu: bo panna Eden tak każe, ale po kilku rozdziałach zmieniłam o niej zdanie i współczułam jej, bo jakby nie patrzeć wielu ludzi powiedziałoby, że to była jej wina. Natomiast Liam to chłopak, który równoważył tak naprawdę temperament Eden i czuwał nad Jess. Zabawny i uroczy chłopak z sąsiedztwa.
„Lato Eden” to książka, która mówi o sile przyjaźni i przywiązaniu. Motyw przyjaźni przewija się przez różne powieści młodzieżowe, ale to właśnie w tej widać jak bardzo jest on wyeksponowany. Zachęcam do sięgnięcia po tę propozycję od Wydawnictwa IUVI. Tę książkę czyta się lekko i nie można się wprost od niej oderwać. Pióro pani Flangan jest bardzo dobre i okładka... urocza i prosta.
Polecam!
„Lato Eden” to książka, która mówi o sile przyjaźni i przywiązaniu. Motyw przyjaźni przewija się przez różne powieści młodzieżowe, ale to właśnie w tej widać jak bardzo jest on wyeksponowany. Zachęcam do sięgnięcia po tę propozycję od Wydawnictwa IUVI. Tę książkę czyta się lekko i nie można się wprost od niej oderwać. Pióro pani Flangan jest bardzo dobre i okładka... urocza i prosta.
Polecam!
Sama właśnie zaczynam czytać tę książkę. Wydaje się naprawdę ciekawa i porusza ważny temat ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
bookowe-love.blogspot.com
Okładka faktycznie zachęca, dodałam pozycję do lizty! :)
OdpowiedzUsuń*listy, co za błąd... :D
UsuńKażdemu się zdarza literówka :D
UsuńWow, patrząc na okładkę myślałam, że to zwykła powieść o miłości. Jednak teraz widzę, że ta książka sięga głębiej. Super! Przeczytam!
OdpowiedzUsuńZaczytanego!
Aktualnie ją czytam :D Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie ^^
OdpowiedzUsuńzabookowanyswiatpauli.blogspot.com
Uwielbiam takie książki. Z jednej strony lekkie i przyjemne, jednak kryją w sobie jakieś wartości. Koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
miedzy--stronami.blogspot.com