Jestem twoim narzędziem, twoją bronią - twoją własnością - [przedpremierowo] recenzja książki #188 - S.J. Kincaid „Diabolika”

Motyle to delikatne stworzenia, mające przepiękne barwne skrzydła. Diaboliki są do nich łudząco podobne, ale ich jedynym celem w życiu jest chronić swojego pana, za wszelką cenę. Diaboliki nie czują, nie wiedzą co to współczucie, radość, szczęście, miłość. Są zaprogramowane w jednym celu: by zabijać. Przerażająca wizja życia, prawda?

Książka autorstwa S.J. Kincaid, była tą powieścią, która wzbudzała moje zainteresowanie od samego patrzenia na tę piękną okładkę. Piękną, a zarazem niebezpieczną. Na całe szczęście ocenienie książki po okładce mnie nie zawiodło. Od samego początku książka potrafi zaskoczyć i maksymalnie zaskoczyć swojego czytelnika. Muszę przyznać, że podobne emocje towarzyszyły mi po raz pierwszy, kiedy sięgnęłam po „Czerwoną królową” autorstwa dobrze nam znanej pani Aveyard.

Autor: S.J. Kincaid
Tytuł: Diabolika
Seria: Diabolika #1
Wydawnictwo: Otwarte
Strony: 412
Premiera: 15.02.2017.

Diabolika Nemezis, została wybrana na strażniczkę Sidonii, córki państwa von Impirian. Dziewczyny łączy sztucznie zaprogramowana więź, choć nawzajem traktują się bardziej jak siostry, niż sługa-pan. Pewnego dnia przychodzi rozporządzenie, że każda rodzina posiadająca Diabolikę musi się jej pozbyć. Rodzina senatora oczywiście nie wykonuje rozkazu nadanego z góry, a inne wydarzenia ściągnięte na ich rodzinę przez ojca Doni powodują, że Nemezis będzie musiała podjąć się najtrudniejszego zadania w swoim życiu. Musi nauczyć się być człowiekiem i uratować swoją ukochaną Donię przed niebezpieczeństwem. Czy pozbawionej uczuć maszynie udało się oszukać bezwzględny świat władzy i nieczułych polityków? Co wydarzyło się, gdy Nemezis zajęła miejsce Doni i wyjechała w niebezpieczną podróż?

„Diabolika” to powieść, która potrafi namieszać w głowie. Jest to bardzo oryginalna książka, na którą warto zwrócić uwagę, jeśli szuka się czegoś nietuzinkowego. Bohaterowie tej powieści, a zwłaszcza tytułowa Diabolika Nemezis to kreatywnie i z wielką precyzją dopracowana postać, która pod powłoką bezduszności i braku uczuć, może odczuwać namiastkę uczuć. Już sama przyjaźń stworzona sztucznie między dziewczętami pokazuje, że jednak nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać czytelnikowi. Nemezis, czuję się być odpowiedzialna za Sidonię, jest jej oddana i potrafi poświęcić się, mimo tego że zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Z wielką przyjemnością czytało mi się te powieść, gdzie mogłam z rozdziału na rozdział podziwiać przemiany zachodzące w diabolice. Oprócz głównej bohaterki i Sidonii, która też miała swój spory udział w fabule, inni bohaterowie są również intrygujący. Mam na myśli między innymi Tyrusa, członka rodziny cesarskiej, który był dla mnie niesamowitym zaskoczeniem i niebywałym odkryciem!

Dużym plusem i atutem tej powieści jest styl w jakim została napisana książka. Język prosty, spokojny, dzięki któremu książkę czyta się szybko. Fabuła nie gna z wydarzeniami na łeb na szyję i oczywiście akcja rozgrywa się w kosmosie. Według mnie nie ma żadnych luk w fabule, wszystko zostało przemyślane i w całej tej historii dochodzimy od nitki do kłębka. Oczywiście podczas tej całej podróży nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji i zawirowań.

Podsumowując „Diabolika” to książka ciekawa i barwna. Posiada wszystkie cechy powieści fantastycznej, która nie powinna znudzić swojego czytelnika. W książce oprócz wspomnianej walki politycznej, akcji osadzonej w kosmosie czy emocji, pojawia się też wątek romantyczny, który na całe szczęście był tłem do całej historii. To też wielki plus, ponieważ jeszcze bardziej docenia się fabułę. Autorka postawiła na oryginalność i bez wątpienia jej się to udało. Książkę polecam szczególnie fanom takich powieści jak: Czerwona królowa, Imperium ognia czy serii Starbound. Polecam!

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwartemu!

1 komentarz