Co powiesz na niespodziewaną miłość? – recenzja książki #252 – Kasie West „Blisko ciebie”

Kasie West to jedna z tych autorek, która sprawia, że od razu poprawia mi się humor. Jej najnowsza książka to jedna z nowości wydawniczych. I tym razem mnie nie zawiodła.

Będę to chyba powtarzać do znudzenia. W prostocie tkwi siła i najlepsze rozwiązanie. Kasie West pisząc każdą ze swoich książek ucieka się do codzienności, nie wymyśla nie wiadomo jak skomplikowanych opowieści, tylko są one proste, a ja lubię takie.

Autor: Kasie West
Tytuł: Blisko ciebie
Wydawnictwo: Feeria Young
Strony: 390

Główną bohaterką „Blisko ciebie” jest Autumn, która poprzez jedno małe zrządzenie losu, zostaje zamknięta w bibliotece na weekend. Dziewczyna zostaje bez możliwości, aby skontaktować się z przyjaciółmi, ponieważ wszystkie swoje rzeczy zostawiła w samochodzie w torbie. I tak zamiast wspaniałego weekendu z przyjaciółmi zostaje sama... Chodź nastolatka liczy na to, że przyjaciele zorientują się, że jej nie ma i jej pomogą. Mijają godziny, ale nikt nie wraca, a w bibliotece jak jej się wydawało nie jest sama, ponieważ okazuje się, że jej towarzyszem jest Dax, tajemniczy i zbuntowany gość, o którym krąży niezbyt pochlebna opinia, ale czy jest ona prawdziwa? Co się stanie, gdy ta dwójka mimo początkowej niechęci znajdzie wspólny język? Jak skończy się ich przygoda i wspólnie spędzony weekend?

Jestem zdania, że potrzebujemy na naszym rynku wydawniczym właśnie takich prostych książek, które wprowadzają nas w dobry humor, przy których możemy odpocząć i odetchnąć. Oczywiście mnie książka „Blisko ciebie” nie zawiodła. Bohaterów polubiłam od razu, a sympatyczna Autumn od razu zaskarbiła sobie moje serce. Tak miała prawie chłopaka, ale od razu, gdy pojawił się Dax jak królik z kapelusza, liczyłam, że wszystko się odmieni i nastolatka zobaczy, że chłopak nie jest taki zły, jakim go piszą, a pozory, które on stwarza są dalekie od tego obrazka. Oczywiście miał on swoje małe tajemnice, ale któż z nas ich nie ma? Każdy ma jakieś tajemnice, to one są bogactwem wartości, którymi możemy się kierować. 

Czy polecam Wam tę książkę? Oczywiście, że tak. Jest ona obowiązkowa dla fanów Kasie West. Obiecuje, że znajdziecie w niej dokładnie to, co mogliście już odkryć przy innych jej powieściach, ale nie będziecie rozczarowani. Uważam, że od niektórych autorów oczekuje się schematów. Na całe szczęście ta autorka, mimo że nimi podąża, zawsze potrafi zaskoczyć. Jeśli nie sięgaliście jeszcze po żadną z powieśći to myślę, że „Blisko ciebie” będzie idealną książką, aby rozpocząć przygodę z jej książkami.

1 komentarz

  1. Właśnie tę książkę mam już w domu i niedługo się za nią zabieram! Jestem tym bardziej szczęśliwa, bo to będzie moja pierwsza książka Kasie West i mam nadzieję, że nie ostatnia. :)

    OdpowiedzUsuń