Cu-do-wna. To moja recenzja w jednym wielkim skrócie. Po książkę pani Yoon sięgnęłam z dystansem, bo nie byłam pewna czy mi się dostatecznie spodoba. Okazuje się, że jej powieść mnie zaczarowała.
Zacznę nietypowo, a mianowicie oprawa graficzna tej książki jest prosta i zachęca do zapoznania się ze środkiem. Takich pięknych rysunków mamy więcej, ponieważ i w książce zadbano o każdy szczegół związany z grafiką. Przepięknie wszystko ze sobą współgra i do tego fabuła. Nie jest ona skomplikowana, a opowiada ona historię nastolatki, która ma alergię na wszystko i od siedemnastu lat nie wychodziła z domu. Madeline nie zna zewnętrznego świata, ponieważ zetknięcie chociażby z jednym niepożądanym alergenem może wywołać u niej niezwłoczną śmierć. Jedynymi osobami z jakimi ma kontakt to jej mama i pielęgniarka, która jest i jej przyjaciółką. Pewnego dnia do domu obok wprowadza się pewna rodzina i wszystko powoli zaczyna się zmieniać. Mads poznaje Olly'ego i ta dwójka zaprzyjaźnia się ze sobą. Nastolatkowie bardzo dobrze się rozumieją, a Olly stara się ze wszystkich sił pomóc dziewczynie. Czy dla Madeline nie ma żadnej nadziei na wyzdrowienie? Co z przyjaźnią, która może przerodzić się w miłość? Chciałabym zdradzić wszystkie te tajemnice, ale niestety nie będę nikomu psuła przyjemności z czytania.
Autor: Nicola Yoon
Tytuł: Ponad wszystko
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Strony: 324
Bohaterowie powieści są sympatyczni. Od razu polubiłam Madeline i Olly'ego. Przykro mi było gdy Mads siedziała zamknięta i gdy widząc zmianę jej światopoglądu nic nie mogłam zrobić i jej pomóc. Olly jako chłopak i przyjaciel w tej kwestii okazał się być dobrym kompanem. Wspierał dziewczynę pod każdym względem i choć jej szalone pomysły z początku mu się nie podobały, to i tak jej pomógł. Jeśli chodzi o emocje i uczucia pojawiające się w tej powieści to śmiało mogę powiedzieć, że jest ich mnóstwo. Nie widać ich od razu. Trzeba się wczytać w książkę by poznać je wszystkie i zadecydować czy kocha się tę książkę, czy wręcz na odwrót. Dla mnie ta historia była cudowna i oprawa graficzna, o której już wspomniałam, dopełniła tego obrazu.
Nicola Yoon nie za szybko, ale i nie za wolno przedstawiła nam opowieść o dziewczynie, która poznając świat zewnętrzny, zmieniła całkowicie wszystkie wartości jakimi kierowała się w życiu. „Ponad wszystko” to opowieść o sile i wierze, ale i nadziei. Ta książka to tajemnica i choć wielu może stwierdzić, że jest przewidywalna, to właśnie w tej prostocie tkwi piękno. Książkę polecam tym, którzy zaczytują się w prostych, nieskomplikowanych i młodzieżowych powieściach. Propozycja od Wydawnictwa Dolnośląskiego to idealny sposób na spędzenie kilku godzin, aby odpocząć i się zrelaksować. Polecam z całego serca!
Ja jakoś nie jestem przekonana do takich książek, dlatego po "Ponad wszystko" sięgam z pewnym dystansem. Ale... nie żałuje, bo to książka piękna i bardzo szybko się ją czyta. I czekam na film, który już niedługo się pojawi :)
OdpowiedzUsuńTez czekam na ekranizacje, która jest przewidziana na czerwiec ❤️
UsuńMam ją zapisaną na liście, na pewno za jakiś czas przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńMi się strasznie podobało przesłanie autorki, ale dla mnie ta książka była za krótka. Nicola Yoon nie pociągnęła niektórych wątków - większość była tylko zarysowana. Na pewno nie skreślam autorki i chętnie przeczytam ""Słońce też jest gwiazdą", która ma wkrótce zostać wydana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Takich książek jest na rynku masa (a przynajmniej tak mi się wydaje), ale myślę, że stanowią doskonały przerywnik dla innych gatunków.
OdpowiedzUsuńAle okładka to się chyba gdzieś zagięła, co? :D
Pozdrawiam
miedzy--stronami.blogspot.com
Bardzo, bardzo, bardzo chcę to przeczytać, tym bardziej, że ta książka wydaje się stworzona na letnie dni, oraz że za niedługo wychodzi film na jej podstawie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
recenzjeklaudii.blogspot.com
Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, a zakończeniem byłam szczerze zaskoczona. Wspominam ją bardzo dobrze i nie mogę doczekać się ekranizacji. Aczkolwiek nie należy ona do moich ulubionych...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
czytamogladampisze.blogspot.com