„Finalistka” to książka, która opisuje historię prawdziwych wydarzeń, jakie miały miejsce w latach dziewięćdziesiątych. Pojęcie stalkingu jest nam znane to i tak to przestawienie wydarzeń szokuje.
Główną bohaterką jest Agata — młoda dziewczyna, która została zauważona i dzięki temu odniosła sukces. Została Miss Dolnego Śląska, Miss Polski oraz International. Jednak rozgłos i rozpoznawalność niosła za sobą nie tylko pozytywne rzeczy. Była ich druga strona medalu, którą określiłabym jako przekleństwo...
Finalistka
Wydawnictwo W.A.B.
Pewnego dnia Darek zauważa Agatę podczas jej pokazu mody. Zakochuje się w niej bez pamięci i uważa, że to ona jest mu pisana. Mężczyzna z całych sił wierzy w to, co sobie uronił — że to dlatego nie mógł ułożyć sobie życia, ponieważ w jego życiu nie było Agaty. Winił wszystkich o swoje niepowodzenie. Rodzinę, która nigdy go nie doceniała i rówieśników, którzy uważali go za dziwaka. To też skłoniło go do tego, by zacząć ją nękać. Z początku dziewczyna bagatelizuje ich przypadkowe spotkania oraz tajemnicze listy i telefony. Mężczyzna zapętla się w swoim szaleństwie. Uważa, że i ona odwzajemnia jego uczucie. Jednak gdy jej zachowanie mu się nie podoba reaguje agresją i ma o niej jak najgorsze zadanie. Nieświadomość Agaty sprowadza na nią coraz większą złość mężczyzny. Ona prowadzi normalne życie, zakłada rodzinę... i nie zdaje sobie sprawy, że ktoś ma na jej punkcie obsesję. Z każdą kolejną bezinteresowną reakcją na jego starania w nim narasta gniew. Co prowadzi do tragedii, która odcisnęła piętno na całej rodzinie Agaty.
Magdalena Majcher inspirowała się prawdziwymi wydarzeniami Agnieszki Kotlarskiej. Przedstawia problem stalkingu w latach 90., gdzie nie brano tego aż tak pod uwagę. Opowiada o tym w bardzo rzeczowo. W latach 90. nie było żadnych działań prawnych, gdy dochodziło do tego typu spraw. Dopiero w późniejszych latach termin stalkingu został zauważony jako poważny problem. Powieść autorki czytało mi się dobrze. Styl powieści jest prosty i lekki, a zarazem bardzo dobry. Fabuła została skonstruowana tak, aby każdy rozdział pozostawiał po sobie trochę niepewności i emocji. To kolejna książka Magdaleny Majcher, w której da się wyczuć wielkie zaangażowanie w tę historię i jestem wielką fanką książek autorki. Podziwiam i czekam na kolejne!
0 comments