Głównym motywem powieści są zabójstwa dokonywane przez Rzeźnika. Dwie z trzech zaatakowanych kobiet przeżyły i to, co je łączy to dzień, w którym zostały zaatakowane. Śledztwem zajmuje się panna Fran Cahill — główna bohaterka. Na swoim koncie ma wiele rozwiązanych kryminalnych spraw. Fran chce dopaść mordercę i próbuje rozwikłać zagadkę, która temu towarzyszy. Wie, że musi to zrobić, ponieważ kolejną osobą może być jej przyjaciółka. Bohaterka jest zdeterminowana i wie, że choć to niebezpieczne śledztwo to nie może sobie odpuścić. Czy sprawa, którą teraz prowadzi zostanie rozwiązana? Czy nie wpłynie ona na jej życie osobiste?
Śledztwo Panny Cahill
Wydawnictwo HarperCollins Polska
Tłumaczenie Hanna Hessenmüller
Brenda Joyce napisała książkę, która jest prosta, a zarazem wciągająca. Nie można oczekiwać od tej historii wielkiego zaskoczenia. Oczywiście mamy tutaj postać Rzeźnika, o którym wiemy niewiele, ale z biegiem akcji można przewidzieć kolejne wydarzenia. Wątek kryminalny jest prosty, ale nie jest główny w tej historii. Dokładnie poznajemy bohaterów. Zarówno pannę Cahill jak i jej narzeczonego, komisarza Bragga. Główna bohaterka, mimo zaręczyn była w rozterce. Jej zachowanie oraz uczucia względem komisarza były bardzo odczuwalne. Dziwiłam się nawet, że tak broni się przed tym wszystkim. Fabuła oczywiście wskazywała też na to, że bohaterów wcześniej coś łączyło. Jednak nie były to konkretne informacje. To sprawiało, że miałam nieodparte wrażenie, że ta książka nie jest w stanie odpowiedzieć na nurtujące pytania.
„Śledztwo panny Cahill” to niewymagająca historia. Jej celem jest danie czytelnikowi możliwości odpoczynku. Skupia się na romantycznych wątkach, w które wplątane jest śledztwo. Dobrze skonstruowani bohaterowie jednak są podporą tej historii. Tło historii osadzone w 1902 roku w Nowym Jorku także zostało dobrze zobrazowane. Książki, których akcja rozgrywa się początkiem XX wieku uważam za najbardziej czasochłonne i te, które muszą być umiejscowione w dokładnie tym czasie.
Minusem powieści jest dla mnie niechronologiczne wydanie serii. Wydawnictwo wydało 7 tom z serii jako pierwszy. Przez co tak jak wspomniałam brakowało mi kilku ważnych informacji. W tym tomie zostały wspomniane sprawy z życia Fran np. zanim się zaręczyła. Chętnie nadrobiłabym całą serię. W tym przypadku było to dla mnie męczące czytanie o wydarzeniach poprzedzających to śledztwo. Bardziej nakreśliłoby to bohaterów, których się poznaje, bo tak dostajemy o nich jakieś informacje, ale dokładnie nie wiemy dlaczego, co takiego się stało i jak doszło do takich, a nie innych zachowań.
Na powieść osadzoną w XX w. była do przyjemna lektura. Dobrze się ją czytało, ale czy wróciłabym do niej — sama nie wiem... Chyba że wydawnictwo zdecydowałoby się na wydanie poprzednich tomów, aby można było dostać cały obraz życia Fran, które z pewnością jest fascynujące.
0 comments