Czytając powieści Kasie West przenoszę się dosłownie do innego świata, ponieważ przy jej powieściach potrafię odpocząć i ciągle się uśmiecham. Autorka jest mi bardzo dobrze znana dzięki swoim dwóm innym powieściom, które udało mi się już przeczytać. „P.S. I Like You” to jedna ze styczniowych nowości wydawniczych.
Lily to bardzo urocza i kochana dziewczyna, mająca swoje pasje i zainteresowania, różni się od swoich kolegów ze szkoły. Początkująca tekściarka, uwielbiająca brzmienia Blackout. Pewnego dnia dziewczyna podczas lekcji chemii zapisuje na ławce fragment ulubionej piosenki i tak rozpoczyna się bardzo tajemnicza korespondencja z osobą, która jest jej odbiciem, bratnią duszą. Niby nic, a jednak taka znajomość zaczyna rozkwitać. Oprócz tajemniczego korespondenta dziewczyna musi się szarpać z chłopakiem, którego ani trochę nie lubi. Można powiedzieć, że ona i Cade się nienawidzą, a wszystko dlatego że, chłopak w przeszłości chodził z Isabel - przyjaciółką Lily, ale im nie wyszło. Od tamtego czasu oboje na każdym kroku próbują sobie dopiec i nic poza tym. Dlatego jedynym pocieszeniem dla dziewczyny jest pisanie własnych tekstów i tajemnicza korespondencja.
Autor: Kasie West
Tytuł: P.S. I Like You
Cykl: -
Wydawnictwo: Feeria Young
Strony: 388
Ta książka jest urocza i muszę to powiedzieć, okładka mnie zachwyciła! Sięgając po „P.S. I Like You” nie czułam żadnych obaw, wiedziałam, że autorka mnie nie zawiedzie, wręcz odwrotnie, rozbawi i jeszcze bardziej w sobie rozkocha. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że mogą pojawiać się głosy, iż jest to oklepany sposób na historię. Ale czy nie takich powieści czasem szukamy? Cała fabuła ze sobą współgra, jest prosta, ale chwytliwa. Podczas czytania nie ma czasu na nudę, a czytelnik tylko i wyłącznie się uśmiecha. Co jeszcze? Bohaterowie. Każdy z nich ma takie cechy, których pełno, ale każdy charakter się ze sobą dopełnia. Jak to się mówi... są kompatybilni. To jak Lily się zmienia, bardziej otwiera i walczy o swoje. Isabel, jej przyjaciółka jest szczera sama ze sobą, a Cade, no cóż... on też w końcu przechodzi pewną przemianę. I mogę powiedzieć, że i jego też w końcu polubiłam, choć mnie denerwował.
Co jest plusem tej powieści? Tajemnicza osoba, z którą Lil koresponduje. Oczywiście dochodzimy do tego kto to, ale mnie to sprawiło radość, chociaż muszę przyznać, że z początku czułam się trochę oszukana. Jednak wybaczyłam to Kasie West, ponieważ ta powieść ma w sobie to coś, co na pewno nie pozwoli mi aż tak łatwo zapomnieć o niej. Autorka jest jedną z moich ulubionych pisarek zaraz obok Lisy de Jong lub Brittainy C. Cherry. „P.S. I Like You” to książka pełna humoru oraz codzienności z którą przychodzi nam zmagać się na co dzień. Przykładem takiego codziennego życia dla Lily z książki była sytuacja, w której jej gitara uległa zniszczeniu i gniewie na brata. Taki malutki przykład choć cała książka obfituje w takie przykłady. Nie można przyczepić się do tego, że sytuacje są przekoloryzowane. Są realne, a to właśnie cenimy najbardziej - realność.
Podsumowując dla mnie „P.S. I Like You” to książka kochana i urocza. Dorównująca dwóm innym powieściom tej autorki - „Chłopakowi na zastępstwo” i „Chłopakowi z sąsiedztwa”. Historia o miłości, przyjaźni i tajemnicy. Polecam każdemu kto szuka książki - przerywnika, która będzie lekka i przyjemna w czytaniu. Która oprócz fajnej i ciekawej fabuły w tle, której będzie grała muzyka. Kasie West zawładnęła moim serduszkiem i czekam z niecierpliwością na jej kolejne powieści!
Miałam podobnie sięgając po tę książkę, że mi się spodoba i autorka się spisała! Może to nie było coś nowego, ale książka jest naprawdę urocza. :)
OdpowiedzUsuńMusze to kiedyś przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli