„Obiecaj mi” to moje drugie spotkanie z pisarzem. Biorąc książkę do ręki nie sądziłam, że pisarz uraczył nas taką historią. Bardziej spodziewałam się pięknej i wzruszającej historii miłosnej z happy endem.
Lubię takie książki, dlatego moje nastawienie na samym początku było jak najbardziej zasadne. To właśnie w takich książkach znajdujemy to czego czasem nie widzimy w prawdziwym życiu. Czasem w takiej tematyce książek szukamy rozwiązania, chcemy przeżyć smutki i radości z bohaterami, ponieważ się z nimi utożsamiamy. Takie historie, które kończą się dobrze, podnoszą nas w dużej mierze na duchu i dają nadzieję, którą my w jakiś sposób utraciliśmy z powodu problemów.
Richard Paul Evans
Obiecaj Mi
Wydawnictwo Znak
Tłumaczenie Hanna de Broekere
Główną bohaterką jest Beth Cardall. Jest ona narratorką, która opowiada swoją historię życia. Wprowadza nas z każdym rozdziałem wgłąb tajemnicy, o którym nikomu nie powiedziała, ponieważ nie mogła. Jest to silna i zdecydowana kobieta. Mimo przeciwności, wie co musi zrobić by utrzymać swoją rodzinę, aby się nie rozpadła. Jest żoną Marca, z którym to ma sześcioletnią córkę Charlotte. Małżeństwo Beth nie jest usłane różami. W najmniej oczekiwanym momencie wszystko się zmienia, a główna bohaterka po tych wszystkich wydarzeniach w Święta Bożego Narodzenia poznaje Matthew'a. Zauroczył mnie ten facet! Wydał mi się taki idealny dla niej. Robił wszystko tylko żeby ją do siebie przekonać, a ona nie za bardzo chciała mu zaufać, ponieważ mężczyzna bardzo dużo o niej wiedział. Dlatego nie dziwię się, że Beth obawiała się jego intencji.
W zamkniętych na klucz i ukrytych w szafie szkatułkach przechowuję dwa naszyjniki. Są podarunkami od dwóch mężczyzn. Oba naszyjniki są piękne i cenne, nie noszę jednak żadnego z nich - jednego z powodu złamanej obietnicy, drugiego z powodu obietnicy dotrzymanej.
Nie mogę jednak powiedzieć co dokładnie wydarzy się w życiu Beth i czy zaufała Mattowi, ponieważ zepsułabym przyjemność z odkrywania tej niezwykłej tajemnicy. Myślę, że ta książka jest bardzo dobra i spodoba się nie tylko fanom, ale i nowym czytelnikom Evansa. Minusem jaki dla mnie był trochę rażący, to nieprawdopodobieństwo niektórych wydarzeń, brak realności sytuacji. Ale tak czy inaczej mogę puścić to w niepamięć. „Obiecaj mi” o romantyczna książka o wielkim uczuciu, ale także ukazuje pewną ważną sprawę w życiu ludzi, a mianowicie, że warto się czasem zatrzymać. Zatrzymać i popatrzeć na ten pędzący świat z boku, dowiedzieć się co jest dla nas ważne. Książka o zaufaniu, miłości do mężczyzny, ale także i córki, o poświęceniu. Czyta się ją zdumiewająco szybko. Daje słowo, że tajemnice które wychodzą na jaw dając nam jednocześnie wiele pytań. Nie pozwalają na to by przerwać sobie tak przyjemną lekturę.Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.
Bardzo fajna recenzja. Powieść w planach.
OdpowiedzUsuń